wtorek, 31 lipca 2012

Odstąpienie od umowy- kiedy jest możliwe?

Ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. nr 22, poz. 271 ze zm.) umożliwiła konsumentom odstąpienie od dwóch rodzajów umów, a mianowicie umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa oraz umowy zawartej na odległość. Przepisy te zostały wprowadzone ze względu na ryzyko jakie niesie za sobą zawieranie umów poza lokalem czy na odległość. 


Żródło:www.mieszkaniadlasingli.pl

Umowa zawarta poza lokalem przedsiębiorstwa to umowa, którą konsument zawarł przykładowo na pokazie. Konsument, który zawarł taką umowę, może od niej odstąpić w terminie 10 dni od dnia podpisania umowy. Wystarczy złożyć pisemne oświadczenie, które wyślemy na adres przedsiębiorcy za potwierdzeniem odbioru (żółta zwrotka)- liczy się data nadania, nie dostarczenia do przedsiębiorcy. Oświadczenie o odstąpieniu od umowy zawartej poza lokalem może wyglądać następująco:

"Oświadczam, że zgodnie z art. 2 ust 1 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz.U.2000 nr 22, poz. 271) - który stanowi, że: „Konsument, który zawarł umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni od zawarcia umowy. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem.” odstępuję od umowy ……………………………………………………… nr ………………………… zawartej dnia …………………….. w …………………………… ."

 Zwrot towaru, jaki zakupiliśmy powinien nastąpić niezwłocznie, lecz nie później niż w terminie 14 dni od daty zakupu. Tym samym przedsiębiorca, jeśli dokonaliśmy jakiś przedpłat, jest zobowiązany do zwrotu pieniędzy w tym samym terminie. Przy umowach zawieranych np. na pokazach wyjazdowych (wycieczka do Lichenia, Inowrocławia, itd.) najczęściej podpisując umowę musimy umówić się na przywóz towaru przez kuriera-w przypadku, gdy odstępujemy od umowy po prostu odmówmy przyjęcia towaru. Kurier odstawi go z powrotem na magazyn, a my nie będziemy musieli ponosić dodatkowych kosztów przesyłki, żeby zwrócić towar :-) Pamiętajmy, że przedsiębiorca podpisując z nami taką umowę poza lokalem przedsiębiorstwa powinien nas poinformować o prawie odstąpienia od umowy.

Przepisów o umowach zawieranych z konsumentami poza lokalem przedsiębiorstwa nie stosuje się do umów:
  1) o charakterze ciągłym lub okresowym, zawieranych na podstawie oferty sprzedaży lub przez odwołanie się do ogłoszeń, reklam, cenników i innych informacji skierowanych do ogółu albo do poszczególnych osób, jeżeli konsument mógł uprzednio zapoznać się z treścią otrzymanej oferty lub informacji pod nieobecność drugiej strony umowy, a zarazem w tej ofercie lub informacji, jak i w umowie zastrzeżono prawo konsumenta do odstąpienia od umowy w terminie dziesięciu dni od dnia jej zawarcia,
  2) sprzedaży artykułów spożywczych dostarczanych okresowo przez sprzedawcę do miejsca zamieszkania konsumenta,
  3) powszechnie zawieranych w drobnych bieżących sprawach życia codziennego, o wartości przedmiotu umowy do równowartości 10 EURO,
  4) o prace budowlane,
  5) dotyczących nieruchomości, z wyłączeniem usług remontowych,
  6) ubezpieczenia, w tym o członkostwo w otwartych funduszach emerytalnych, oraz reasekuracji,
  7) dotyczących papierów wartościowych oraz jednostek uczestnictwa w funduszach powierniczych i inwestycyjnych (usługi inwestycyjne).

Umowa zawarta na odległość to przykładowo zakup towarów w sklepie internetowym, z katalogu wysyłkowego czy przez telefon. Od tak zawartej umowy możemy odstąpić w identyczny sposób jak od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa. Obowiązują tutaj te same terminy: wysłanie oświadczenia o odstąpieniu w ciągu 10 dni od dnia zakupu towaru oraz niezwłoczny zwrot towaru, najpóźniej w ciągu 14 dni od dnia zakupu.

Oświadczenie o odstąpieniu od umowy zawartej na odległość może wyglądać następująco:

"Oświadczam, iż zgodnie z art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpo­wiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. nr 22, poz. 271 ze zm.), który stanowi, że: Konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni, ustalonym w sposób określony w art. 10 ust. 1. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem", odstępuję od umowy .................................................................... nr ............................................................. zawartej dnia ….................. w ................................ ."

Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, prawo odstąpienia od umowy zawartej na odległość nie przysługuje konsumentowi w wypadkach:
  1) świadczenia usług rozpoczętego, za zgodą konsumenta, przed upływem terminu, o którym mowa w art. 7 ust. 1,
  2) dotyczących nagrań audialnych i wizualnych oraz zapisanych na informatycznych nośnikach danych po usunięciu przez konsumenta ich oryginalnego opakowania,
  3) umów dotyczących świadczeń, za które cena lub wynagrodzenie zależy wyłącznie od ruchu cen na rynku finansowym,
  4) świadczeń o właściwościach określonych przez konsumenta w złożonym przez niego zamówieniu lub ściśle związanych z jego osobą,
  5) świadczeń, które z uwagi na ich charakter nie mogą zostać zwrócone lub których przedmiot ulega szybkiemu zepsuciu,
  6) dostarczania prasy,
  7) usług w zakresie gier hazardowych.

W tym miejscu zaznaczyć należy, że odstąpienie od umowy zawartej na odległość nie stosuje się do sprzedaży z licytacji, a więc np. jeśli wylicytowaliśmy przedmiot na aukcji Allegro (nie poprzez Kup Teraz!) powyższe przepisy nas nie obowiązują. Ale o Allegro i aukcjach w następnym poście ;-)




Edit:


Zapomniałam o jednej bardzo bardzo ważnej rzeczy! Często umowy zawierane poza lokalem przedsiębiorstwa wiążą się z zakupem towarów na raty (przykładowo na pokazach- czy to pościeli, fotelów do masażu, garnków, etc.). Zakup na raty oznacza, że mamy do czynienia z umową kredytu konsumenckiego. Odstąpienie przez konsumenta od umowy kupna towaru oznacza jednocześnie, że jest ono skuteczne także wobec umowy o kredyt konsumencki. Tak wynika z art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim (DzU z 2001 r. nr 100, poz. 1081 z późn. zm.). W takim przypadku kredytodawca – czyli oferujący raty – zwraca niezwłocznie wszystkie poniesione przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy oprócz opłaty przygotowawczej oraz wydatków związanych z ustanowieniem ewentualnego zabezpieczenia spłat.

piątek, 27 lipca 2012

Dlaczego nie mogę zwrócić towaru do sklepu w ciągu 5 dni?! Czyli trochę historii ;-)

Trafiła mi się dzisiaj w biurze bardzo nieufna pani ;-) Kupiła towar w sklepie, z panią sprzedawczynią umówiła się, że weźmie sobie do domu, przymierzy i do następnego dnia się zastanowi. Konsumentka zawędrowała do sklepu następnego dnia chcąc zwrócić towar, a tu kicha! Sprzedawczyni postąpiła bądź co bądź nieładnie, ale mogła to zrobić. 

Pani przyczłapała do biura, opowiedziała swoją historię, ja powiedziałam jej jak jest (że nie ma przepisu zmuszającego przedsiębiorcę do zwrotu pieniążków za zakupiony towar). Konsumentka zażądała, że ona chce mieć to na piśmie (widocznie w jej oczach nie byłam kompetentna hehe), więc zabrałam się do roboty. Przyznam szczerze, że podczas mojej pracy nie zagłębiłam się jeszcze ani razu do przepisów z lat '80- dzisiaj przyszedł na to czas ;-)

I co się okazało? Uprawnienie zwrotu towarów do 5 dni od dnia zakupu przysługiwało konsumentom w latach 1983-1995 na podstawie przepisów uchwały nr 71 Rady Ministrów z dnia13 czerwca 1983 roku w sprawie ogólnych warunków gwarancyjnych dotyczących towarów trwałego użytku sprzedawanych przez jednostki handlu uspołecznionego(Monitor Polski z 1983 r., Nr 21, poz. 118). I tak, zgodnie z treścią paragrafu 11 załącznika do niniejszej uchwały:
  
1. Na życzenie kupującego, zgłoszone w sklepie przed upływem 5 dni od daty sprzedaży, dokonuje się zamiany towaru zakupionego w tym sklepie, mającego pełną wartość handlową (nie używanego dotychczas, bez uszkodzeń i zabrudzeń, z pełnym, wymaganym przy dalszej sprzedaży opakowaniem fabrycznym i oznaczeniem), na znajdujący się w sklepie towar tego samego rodzaju, różniący się rozmiarem, kolorem i wzorem albo na inny towar o współmiernej wartości, z wyrównaniem ewentualnej różnicy cen.

2. W braku towaru odpowiedniego na zamianę, jak też w innych wypadkach, gdy będzie życzył sobie tego kupujący, z zachowaniem warunków określonych w ust. 1 należy zwrócić kupującemu cenę za zwrotem towaru (odstąpienie od umowy).

3. Z zamiany są wyłączone oraz nie mogą być przyjmowane za zwrotem ceny na zasadach określonych w ust. 1 i 2 nie mające wad:
1) artykuły żywnościowe,
2) wyroby ze złota, srebra, platyny i innych metali szlachetnych oraz z kamieniami szlachetnymi i kamienie szlachetne,
3) wyroby perfumeryjno-kosmetyczne, farmaceutyczne i tytoniowe,
4) bielizna osobista i inne wyroby odzieżowe, przeznaczone do używania bezpośrednio na ciele człowieka, oraz instrumenty i zabawki muzyczne z ustnikami- sprzedawane bez opakowania lub w opakowaniach otwieranych,
5) towary sprzedawane po cenach obniżonych z powodu obniżonej jakości (oznaczone jako niepełnowartościowe) oraz towary sprzedawane w ramach posezonowej obniżki cen.


Przepisy stanowiące o zwrocie towaru zakupionego w sklepie w ciągu 5 dni już nigdy nie powróciły i nie powrócą. Dlaczego w ogóle przepisy te zostały zniesione? Z tego co wiem od rzecznika to dochodziło do sytuacji kiedy to panie przykładowo kupowały sukienkę na Sylwestra, nie odrywały metek (sic!) i po imprezie je po prostu oddawały ;-)

 Źródło zdjęcia: www.gazetawroclawska.pl
 

poniedziałek, 23 lipca 2012

Tylko paragon jako dowód zakupu? Absolutnie NIE!


Paragon jest jednym z dowodów zakupu, które zobowiązany jest nam wystawić sprzedawca podczas zawierania z nim transakcji kupna- sprzedaży. Dowodem zakupu może być również faktura, wyciąg z konta bankowego, czy też potwierdzenie płatności kartą. Dokument taki przyda się nam, gdy okaże się, że zakupiony  towar jest niezgodny z umową, czyli dotknięty wadą. Bez dowodu zakupu konsumentowi będzie ciężko zarówno dochodzić swoich praw jak i udowodnić, że kupił towar w konkretnym miejscu.


Reklamacja bez paragonu?
Każdą zakupioną przez nas rzecz, która posiada wady możemy reklamować. Reklamację składamy u sprzedawcy zazwyczaj na specjalnym formularzu oraz przedkładamy dowód zakupu danego towaru- niekoniecznie musi to być paragon, przykładowo gdy go nie posiadamy, a mamy wydruk potwierdzający płatność kartą sprzedawca, powinien uznać go jako dowód zakupu. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zwraca uwagę na bezprawne postanowienia zawarte w regulaminach sklepów, które wyłączają możliwość przedstawienia innego dowodu zakupu niż paragon. Każdy konsument powinien mieć jasną, rzetelną i niewprowadzającą w błąd informacją o przysługujących mu prawach.

Zwrot zakupionego towaru?

Możliwość zwrotu lub wymiany na inny towaru zakupionego w sklepie, który nam się jednak nie podoba uzależniony jest i wyłącznie od dobrej woli sprzedawcy. Warto pamiętać, że w takim przypadku sprzedający może nałożyć na nas dodatkowe obowiązki- na przykład oprócz towaru może żądać oryginalnego opakowania, kompletu metek, jak również paragonu. Coraz więcej sklepów dopuszcza możliwość zwrotu towaru w określonym przez siebie terminie.

Podatki

Otrzymanie paragonu to prawo konsumenta i podatnika, ponieważ paragon to potwierdzenie, że kwota podatku naliczonego w cenie zakupionego towaru trafi do budżetu państwa, czyli do naszej wspólnej kasy, a nie do kieszeni nieuczciwego przedsiębiorcy.

Gdy masz problem ze sprzedawcą

Gdy nie otrzymaliśmy paragonu od sprzedawcy, powinniśmy zgłosić ten fakt Urzędowi Kontroli Skarbowej. Natomiast, gdy mamy problem z zakupami, odrzuconą reklamacją możemy liczyć na bezpłatną pomoc u rzeczników konsumentów. Ponadto poradę prawną można uzyskać dzwoniąc pod darmowy numer infolinii konsumenckiej 800 007 707.

Pamiętaj!

Biorąc paragon fiskalny:
  • ułatwiasz sobie złożenie reklamacji,
  • masz możliwość porównania cen,
  • wspierasz uczciwą konkurencję,
  • masz pewność, że nie zostałeś oszukany,
  • zmniejszasz szarą strefę.


     
    www.uokik.gov.pl

niedziela, 22 lipca 2012

Gwarancja? A może... przepisy ustawowe?

Z racji wykonywanej przeze mnie pracy wiem jak wielu konsumentów nie ma bladego pojęcia o przepisach ustawowych, z których mogą korzystać podczas zgłaszania reklamacji towaru. Każdy konsument ma prawo wyboru czy chce zgłosić reklamację korzystając z gwarancji czy z przepisów Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. Z mojego, krótkiego bo krótkiego, doświadczenia wyciągam jeden wniosek- gwarancje najczęściej są niekorzystne. Weźmy przykładowo taką Nokię. Ograniczona Gwarancja Producenta. O wiele więcej 'przeciw' niż 'za'. Ale o tym myślę będzie osobna i bardziej złożona notka.




Gwarancje częstokroć wyłączają niektóre postępowania lub zdarzenia, w wyniku których towar został uszkodzony i przykładowo Nokia w Swojej OGP będzie nam naprawiać telefon do 'usranej śmierci', a wymieni go na nowy tylko i wyłącznie jak sama o tym zadecyduje- czyli najpewniej nigdy ;-)


Wracając do przepisów ustawowych- mamy tutaj o wiele większe pole manewru. Myślę, że najłatwiej będzie mi to opisać w punktach, więc niech tak będzie:

Informacje ogólne:

1) ww. ustawę stosuje się tylko i wyłącznie do konsumentów. Znaczy to tyle, że jeśli kupiłeś coś jako osoba prowadząca działalność gospodarczą (tzw. 'na firmę') to daną rzecz możesz reklamować tylko z przepisów KC dotyczących rękojmi.

2) sprzedawca ma obowiązek poinformować Cię o cenie, przy sprzedaży na raty, na przedpłaty, na zamówienie, wg. wzoru lub na próbę musi spisać z Tobą umowę; musi również udzielić wszelkich informacji nt. sprzedawanego przez niego towaru (tyczy się to również wyjaśnienia postanowień umowy).

3) wszelkie dokumenty jakie sprzedający ma obowiązek wydać wraz z zakupionym towarem (instrukcje obsługi, itd.) muszą być sporządzone w języku polskim i w powszechnie zrozumiałej formie graficznej.

Reklamacja towaru:

Zanim zacznę muszę Wam powiedzieć ważną rzecz- sprzedawca ma obowiązek przyjąć każdą reklamację, nawet jeśli uważa, że jest ona niezasadna. Nie może się wykręcać tekstami typu "właściciela teraz nie ma w sklepie, więc nie mogę przyjąć reklamacji", "to nie podlega reklamacji", przecież ten towar jest zniszczony, nie przyjmę reklamacji".  I jeszcze jedno- robiąc zakupy ZAWSZE zostawiajmy dowód zakupu, żeby mieć potwierdzenie, że rzecz którą chcemy reklamować kupiliśmy w tym, a nie innym sklepie. A o dowodach zakupu (nie tylko paragonach!) już wkrótce! :-)

1) "Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania."- znaczy to tyle, że jeśli w ciągu 6 miesięcy od dnia zakupu popsuły Ci się np. buty to sprzedawca musi udowodnić (opinią rzeczoznawcy), że wada nie istniała w chwili wydania (czyt. że to Ty popsułeś buty).

2)  "Sprzedawca nie odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową, gdy kupujący w chwili zawarcia umowy o tej niezgodności wiedział lub, oceniając rozsądnie, powinien był wiedzieć. To samo odnosi się do niezgodności, która wynikła z przyczyny tkwiącej w materiale dostarczonym przez kupującego."- przykładowo: idziemy do sklepu, kupujemy przecenione jeansy, które mają popsuty zamek, przy których widnieje napis "reklamacji nie podlega popsuty zamek". Zostaliśmy poinformowani dosłownie, że spodnie są przecenione, bo zamek jest wadliwy i wada ta nie podlega reklamacji. Jasna sprawa, sprzedawca może tak zrobić.

3) Czego możemy żądać od sprzedawcy składając reklamację? W kolejności wygląda to tak:
  • nieodpłatna naprawa,
  • wymiana na nowy.
Jeśli żadna z tych rzeczy nie jest możliwa, możemy żądać:
  • obniżenia ceny,
  • odstąpienia od umowy- zwrot pieniędzy.
 Nigdy inaczej, chyba że przedsiębiorca od razu sam zaproponuje zwrot gotówki. Podstawowym i błędnym roszczeniem konsumentów zazwyczaj jest zwrot gotówki. 

4) Sprzedawca o rozpatrzeniu reklamacji musi nas poinformować w ciągu 14 dni od dnia zgłoszenia przez nas reklamacji. Jeśli tego nie uczyni oznacza to, że uznał nasze roszczenia za uzasadnione. W ustawie nie ma niestety zapisu w jakim czasie sprzedawca, jeśli np. uznał że naprawi popsuty towar naprawi go. Musi to zrobić 'w odpowiednim czasie', co nie jest stwierdzeniem konkretnym niestety.

5) Uwaga! Możemy stracić uprawnienia ustawowe-kiedy? Jeśli przy składaniu reklamacji na pytanie 'kiedy wystąpiła wada?' powiemy: 'z 2-3 miesiące temu'. Niezgodność towaru z umową należy zgłosić w ciągu 2 miesięcy od dnia jej wystąpienia. Często w pracy miewaliśmy konsumentów, którym przykładowo kozaki popsuły się z końcem zimy, zostały schowane i z początkiem kolejnej zimy wyjęte i dopiero zgłoszone do reklamacji. Tak nie można robić. Chociaż można tu zrobić mały 'myk' i można skłamać ;-) Nikt tego nie sprawdzi, bo jak?

6) "Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jedynie w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru kupującemu; termin ten biegnie na nowo w razie wymiany towaru. Jeżeli przedmiotem sprzedaży jest rzecz używana, strony mogą ten termin skrócić, jednakże nie poniżej jednego roku."- czyli towar w ramach niezgodności z umową możemy reklamować przez 2 lata od zakupu, a rzeczy używane przez rok.

7) Reklamacja żywności- na to mamy odrębne przepisy, które znajdziecie tutaj.

8) Uprawnień unormowanych w ustawie nie można wyłączyć ani ograniczyć w drodze umowy zawartej przed zawiadomieniem sprzedawcy o niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową. W szczególności nie można tego dokonać przez oświadczenie kupującego, że wie o wszelkich niezgodnościach towaru z umową lub przez wybór prawa obcego.


Mam nadzieję, że ten trochę przydługi wywód pomoże Wam zrozumieć proces reklamacyjny towaru, Wasze i sprzedawcy uprawnienia oraz obowiązki. W razie pytań- zostaw komentarz :-)

piątek, 20 lipca 2012

e-porady konsumenckie

Stowarzyszenie Konsumentów Polskich wraz z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów uruchomiło ogólnopolskie Konsumenckie Centrum e-porad. Każdy konsument może otrzymać bez ruszania się z domu bezpłatną poradę prawną wysyłając e-mail na adres porady@dlakonsumentow.pl
Zapytania kierowane na powyższy adres są bezpłatne, każdy konsument może liczyć na profesjonalną odpowiedź ze strony specjalistów.
W wypadku, gdy sprawa wymaga bezpośredniej konsultacji eksperta dyżurujący prawnicy wskażą właściwą instytucję lub organizację.

Letnie wyprzedaże- nie daj się nabić w butelkę!

Lipiec i sierpień to najczęstsze miesiące, w których sprzedawcy organizują letnie wyprzedaże. W tym czasie bardzo wielu konsumentów daje się 'naciąć' na kuszące ceny nie myśląc rozsądnie.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w dniu dzisiejszym opublikował artykuł odnośnie sezonowych wyprzedaży, który pozwalam sobie zacytować poniżej.



W czasie sezonowych wyprzedaży klienci powinni pamiętać o kilku podstawowych zasadach:

Po pierwsze – porównujmy oferty różnych sklepów, zastanówmy się czy rzecz, którą wkładamy do koszyka jest nam faktycznie potrzebna. Warto krytycznie oceniać kolorowe ogłoszenia o sezonowych przecenach – nie wszystkie są dla nas okazją. Bywa także, że właściciele sklepów kuszą gratisami dołączanymi do produktów. W rzeczywistości za taki prezent albo musimy zapłacić albo okazuje się, że zakup towaru bez upominku jest znacznie bardziej opłacalny.

Po drugie – pamiętajmy, że nie możemy zwrócić do sklepu towaru, tylko i wyłącznie dlatego, że przestał nam się podobać. Zgodnie z prawem sprzedawca może odmówić przyjęcia towaru bez wad i zwrócenia klientowi pieniędzy, bądź też wymiany na inny. Nie istnieją natomiast przeszkody, aby sprzedawca mimo braku takiego obowiązku uwzględnił prośbę klienta. W niektórych sklepach (szczególnie tych, którym zależy na przywiązaniu konsumenta do marki) wewnętrznymi regulaminami wprowadzono prawo do zwrotu towaru bez wad i jest to dobry gest w stosunku do klientów.

Po trzecie – nie zapominajmy o paragonach lub innych dowodach zakupu – są one podstawą dochodzenia roszczeń w przypadku sporu z przedsiębiorcą.

Po czwarte –jeślikupiliśmy wadliwy produkt, zawsze przysługuje nam prawo do reklamacji. Sprzedawca odpowiada za zgodność towaru z umową aż 2 lata. Reklamację składamy w sklepie – najlepiej na piśmie. Gdy do produktu dołączona jest gwarancja, wtedy możemy zgłosić reklamację gwarantowi (najczęściej jest to producent lub dystrybutor). To my dokonujemy wyboru, który wariant jest dla nas korzystniejszy i u kogo będziemy dochodzić naszych roszczeń.

Po piąte – jesteś chroniony również na zagranicznych wyprzedażach.Wielu miłośników wyprzedaży skorzysta z sezonowych przecen w trakcie wakacyjnego wypoczynku za granicą. Coraz popularniejsze są również specjalne wyjazdy na atrakcyjne zakupy do europejskich miast, takich jak Mediolan, Londyn czy Paryż. Wybierając się za granicę warto wcześniej sprawdzić terminy wielkich obniżek. Na przykład we Włoszech wyprzedaże zaczynają się na początku lipca i trwają 30 dni, w Grecji daty wyprzedaży ustala co roku ministerstwo, natomiast w Wielkiej Brytanii, podobnie jak w Polsce odbywają się one w dowolnych terminach.

Po szóste – masz prawo do bezpłatnej pomocy. Sklep odrzucił reklamację? Klienci sklepów uzyskają bezpłatną pomoc w dochodzeniu swoich praw u powiatowych lub miejskich rzeczników konsumentów w urzędach miejskich lub starostwach powiatowych albo pod numerem telefonu 0 800 007 707 czynnym od pn. do pt. od 9.00 do 17.00. Ponadto, konsumenci mogą skorzystać z bezpłatnej porady w oddziałach terenowych Federacji Konsumentów. Nieprawidłowości w zakresie organizowania promocji można także zgłaszać do Wojewódzkich Inspektoratów Inspekcji Handlowej.

Wybrane grzechy sprzedawców podczas sezonowych wyprzedaży:

Pycha - nasze promocje są najatrakcyjniejsze dla ciebie, ostatnie dni wyprzedaży. Wywieszki,  bilbordy często informują o korzystnych warunkach wyprzedaży sezonowej dotyczącej całego asortymentu w sklepie. W praktyce tylko część towaru jest objęta promocją. Warto odwiedzając sklepy podczas dokonywania zakupów dokładnie zapoznać się z obowiązującą ceną. 

Chciwość – cena cenie nie jest równa. Sprzedawcy podają często zawyżone nieprawdziwe ceny dotychczasowe czy oferują w promocji wyroby, po cenie identycznej jak przed okresem promocyjnym, tym samym wprowadzają konsumentów w błąd, sugerując im, że kupując dany produkt w promocji, zaoszczędzają.

Nieumiarkowanie w obliczeniach. Zdarzają się różnice w cenach podanych przy towarze z cenami zakodowanymi w kasie, czytniku oraz podanymi w gazetkach reklamowych. Pamiętaj - cena podana na półce lub na metce jest obowiązującą. W związku z tym, mamy prawo kupić produkt po tej właśnie cenie.


Źródło: www.uokik.gov.pl
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...