poniedziałek, 26 listopada 2012

Nie daj się nabrać. Sprawdź, zanim podpiszesz!

W poniedziałek, 26 listopada startuje kampania społeczna „Nie daj się nabrać. Sprawdź, zanim podpiszesz”. Celem akcji jest zwrócenie uwagi społeczeństwa na ryzyka związane z zawieraniem umów finansowych, w tym przede wszystkim z zaciąganiem wysoko oprocentowanych krótkoterminowych pożyczek, tzw. „chwilówek”, oraz z korzystaniem z usług finansowych, które nie podlegają szczególnemu nadzorowi państwa.



Akcja społeczna jest współorganizowana przez siedem instytucji publicznych: Bankowy Fundusz Gwarancyjny, Komisję Nadzoru Finansowego, Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Sprawiedliwości, Narodowy Bank Polski, Policję oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Wszyscy obywatele powinni zdawać sobie sprawę z zagrożeń płynących z niefrasobliwego zawierania umów pożyczkowych i mieć wiedzę umożliwiającą dokonanie rzetelnej oceny takich ofert. Zbliżający się okres przedświąteczny to czas szczególnie agresywnej kampanii reklamowej zachęcającej do korzystania z szybkich pożyczek (na dowód, bez zabezpieczeń). Klienci firm oferujących tego typu usługi finansowe są często nieświadomi, że rzeczywiste roczne oprocentowanie „łatwych pieniędzy” może sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy procent. Potencjalni pożyczkobiorcy ulegają pokusie zdobycia „szybkiej gotówki” nie zdając sobie sprawy z konsekwencji wynikających z podpisania pozornie prostej umowy pożyczkowej, co w skrajnych przypadkach może doprowadzić nawet do utraty dorobku życia.

“Z badań przeprowadzonych na zlecenie UOKiK w tym roku wynika, że 20 proc. konsumentów w ogóle nie czyta umowy pożyczki przed jej podpisaniem. Brak wiedzy o przysługujących prawach i nieznajomość warunków, na jakich będzie spłacane zadłużenie, mogą narazić słabszych uczestników rynku na poważne konsekwencje finansowe. Dlatego Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wraz z innymi instytucjami zaangażowanymi w kampanię, będzie zachęcał konsumentów do uważnego czytania warunków zawieranych umów oraz sprawdzenia kontrahenta, z którego usług korzystają. Liczymy, że dzięki tym wspólnym działaniom konsumenci będą podejmować świadome i najlepsze dla siebie decyzje w sprawach finansowych” – mówi Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Z bohaterami kampanii może zidentyfikować się prawie każdy. Przykładem jest pani Krystyna, która zastanawiała się nad zaciągnięciem pożyczki na Święta Bożego Narodzenia w wysokości czterech tysięcy złotych. Ostatecznie się na nią nie zdecyduje, ale na stronie internetowej kampanii www.zanim-podpiszesz.pl będzie można śledzić, jak każdego dnia zwiększałby się jej dług, a wraz z nim stres i frustracja.  

Za pośrednictwem tej witryny będzie można również zapoznać się z podstawowymi informacjami dotyczącymi bezpieczeństwa na rynku finansowym, poznać cztery zasady bezpiecznego zaciągania pożyczek, użyć kalkulatorów finansowych, dowiedzieć się jak niebezpieczne kruczki prawne są stosowane w umowach oraz uzyskać dostęp do kluczowych aktów prawnych.

W ramach kampanii w stacjach telewizyjnych i radiowych będą emitowane spoty informacyjne przetłumaczone na język migowy oraz opatrzone wyraźnymi napisami, dzięki czemu będą one dostępne dla szerokiej publiczności. Ponadto do milionów Polaków zostaną wysłane broszury informacyjne i edukacyjne zawierające podstawy wiedzy o finansach osobistych. Wszystkie materiały zawierają rekomendacje działań – tzw. cztery zasady bezpieczeństwa, o których należy pamiętać przed wzięciem pożyczki lub zainwestowaniem pieniędzy. Dodatkowo, pod bezpłatnym numerem infolinii Komisji Nadzoru Finansowego (tel. 800 290 479) będzie można uzyskać informacje, które podmioty są objęte nadzorem finansowym.

Akcję wspierają media publiczne i katolickie. Do udziału w kampanii zostały także zaproszone media komercyjne i liczni partnerzy społeczni, m.in. Episkopat, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Polskie Koleje Państwowe i Naczelna Izba Aptekarska, którzy wesprą akcję poprzez dystrybucję materiałów informacyjno-edukacyjnych. Specjalnie dla nauczycieli przedmiotów ekonomicznych (np. podstaw przedsiębiorczości) przygotowane zostaną scenariusze lekcji dla gimnazjalistów i uczniów szkół ponadgimnazjalnych dotyczące problematyki poruszanej w ramach akcji.

Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do wsparcia kampanii społecznej „Nie daj się nabrać. Sprawdź, zanim podpiszesz”.

Cztery zasady bezpiecznego zaciągania pożyczki to:
      * Sprawdź wiarygodność firmy.
      * Policz całkowity koszt pożyczki.
      * Dokładnie przeczytaj umowę. 
      * Nie podpisuj, jeśli nie rozumiesz.

Więcej informacji: www.zanim-podpiszesz.pl


Źródło: www.uokik.gov.pl

piątek, 2 listopada 2012

Wezwanie do zapłaty za składkę OC sprzed 6 lat?! Czyli kilka słów o instytucji przedawnienia.

Od początku mojej pracy w biurze rzecznika konsumentów wiele osób 'przewinęło się' przez moje ręce z wezwaniami do zapłaty czy to składek OC czy innych rzeczy sprzed dobrych pięciu lat. W takich sytuacjach jedyną rzeczą jaką można zrobić to podniesienie instytucji przedawnienia. A czymże jest owo przedawnienie? To nic innego jak możliwość uchylenia się od zaspokojenia roszczenia po upływie określonego prawem terminu. Całkowity zakres przedawnień i wszystkiego co ich dotyczy znajdziemy w Tytule VI Kodeksu Cywilnego pt."Przedawnienie roszczeń".




(Źródło: www.hitypolskiegointernetu.pl)


Termin przedawnienia dla świadczeń  okresowych wynosi trzy lata- chodzi tutaj przede wszystkim właśnie o składki OC, rachunki telefoniczne, alimenty, czy czynsze najmu. Jest to zakres przedawnień, którymi głównie się zajmuję.

Należy jednak pamiętać, że przedawnienie może wynosić 10 lat w przypadku, gdy wszystkie roszczenia zostały stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu lub innego organu powołanego do rozpoznawania spraw danego rodzaju albo orzeczeniem sądu polubownego, ugodą zawartą przed sądem albo przed sądem polubownym, poza roszczeniami okresowymi należnymi w przyszłości.

Skąd firmy windykacyjne mają nagle wiedzę na temat naszego zadłużenia, mimo że my o nim nic nie wiemy/ nie pamiętamy? Cały 'myk' polega na tym, że takie przedawnione wierzytelności firmy windykacyjne skupują od firm, którym my jesteśmy winni jakieś pieniądze na kilogramy. Dosłownie ;-) Firma windykacyjna próbuje odzyskać te należności, a jakiś tam procent dostaje od firmy głównej jako wynagrodzenie. Chodzi o to, że część ludzi się wystraszy i zapłaci, więc jakiś tam zysk zawsze będą mieć.

Należy pamiętać, że przedawnienie nie oznacza, że dane roszczenie nie istnieje. Jest ono nadal ważne i nie wyłącza prawa firmy do przyjęcia zapłaty z tytułu dobrowolnego spełnienia zobowiązania przez dłużnika, bowiem fakt przedawnienia roszczenia nie zwalnia dłużnika z długu. W momencie przedawnienia roszczenie przekształca się w tak zwane zobowiązanie naturalne, którego nie można dochodzić przed sądem. W przypadku wystąpienia wierzyciela na drogę sądową dłużnik, czyli konsument, musi podnieść zarzut przedawnienia. Zgodnie z art. 117 paragraf 2 Kodeksu Cywilnego sąd uwzględnia przedawnienie na zarzut dłużnika, zaś jego podniesienie będzie obligowało sąd do oddalenia powództwa.

W sprawach dotyczących ściągania starych, przedawnionych długów przez firmy windykacyjne najgorszym jest chyba to, że taka firma po prostu nęka konsumenta tak długo i mocno, żeby zapłacił. Część konsumentów ulega i płaci, mimo że nie musi tym bardziej, jeśli nigdy wcześniej nie zostali poinformowani o istniejącym zadłużeniu. Często spotkałam się również z tym, że jeśli firmie x nie udało się wyciągnąć należności, to taki dług odkupuje firma y i to ona po raz kolejny nęka konsumenta.

Pod TYM LINKIEM  znajdziecie wzór pisma odwoławczego przygotowanego przez Biuro Rzecznika Ubezpieczonych, które należy skierować do podmiotu, który przesłał wezwanie do zapłaty i wzywa do uiszczenia przedawnionej składki. Oczywiście pismo należy dostosować do sprawy indywidualnie.

wtorek, 30 października 2012

Praktyczne wskazówki w dochodzeniu roszczeń za "zimowe szkody".

Zima zbliża się do nas wielkimi krokami. Znów zacznie się odśnieżanie chodników i ulic. A co w przypadku, gdy na takim nieodśnieżonym chodniku czy parkingu złamiemy rękę?

(Źródło zdjęcia: dziennikpaslecki.pl)

Rzecznik Ubezpieczonych przygotowała spory poradnik dotyczący odpowiedzialności za utrzymanie dróg, chodników i nieruchomości. Nie będę się tutaj rozpisywać, czy skracać artykułu, więc po prostu wrzucam link i zachęcam do lektury, żeby w razie "w" wiedzieć co robić. Bo niestety nie wystarczy tylko przewrócenie się w sklepie, ale istnienie wielu łącznie występujących przesłanek.

czwartek, 11 października 2012

Yves Rocher Polska na celowniku UOKiK

Yves Rocher Polska to firma kosmetyczna, która sprzedaje swoje produkty w sklepach tradycyjnych oraz on-line. Wątpliwości UOKiK wzbudził regulamin dostępny na stronie internetowej przedsiębiorcy oraz treść wysyłanych klientom potwierdzeń dokonania transakcji.



Prezes UOKiK wszczęła postępowanie przeciwko Yves Rocher Polska w czerwcu 2012 roku. W jego trakcie stwierdzono, że na stronie internetowej sklepu oraz w przesyłanych do klientów potwierdzeniach zawarcia umowy kupna-sprzedaży brakuje niezbędnych informacji m.in. o prawie odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni, o terminie dostawy, miejscu i sposobie składania reklamacji oraz organie, który spółkę zarejestrował. 

Tymczasem, zgodnie z prawem, przedsiębiorca ma obowiązek podania rzetelnej i prawdziwej informacji dotyczącej zarówno  oferty handlowej jak również przysługujących konsumentowi praw. Obowiązkowo każdy przedsiębiorca sprzedający produkty w internecie musi poinformować konsumenta np. o możliwości odstąpienia od zawartej umowy w ciągu 10 dni bez podania przyczyn, czy sposobie składania reklamacji. Zdaniem Urzędu, brak takich danych może utrudnić konsumentowi korzystanie z przysługujących mu praw.

Yves Rocher Polska zobowiązała się do usunięcia wszystkich kwestionowanych przez Prezes UOKiK praktyk.

(Źródło: uokik.gov.pl)

środa, 10 października 2012

Zmiana dostawcy energii elektrycznej- czy naprawdę warto?

Ostatnio w statystykach mojego bloga, dokładniej w wynikach wyszukiwania znalazłam coś w stylu: "która firma ma najtańszą energię elektryczną?". Postanowiłam 'podjąć wyzwanie' i to sprawdzić ;-)
W maju zeszłego roku Urząd Regulacji Energetyki uruchomił Cenowy ENergetyczny Kalkulator Internetowy- CENKI

(goldenline.pl)

"Kalkulator jest aplikacją internetową, która umożliwia porównywanie ofert cenowych sprzedawców, które są skierowane do odbiorców energii w gospodarstwach domowych. Aplikacja pokazuje różnicę w koszcie zakupu energii elektrycznej w ujęciu rocznym. Ponadto odbiorca ma możliwość zapoznania się z dodatkowymi informacjami dotyczącymi dostępnych ofert sprzedawców, takimi jak np. gwarancja stałej ceny lub ostrzeżenie o dodatkowej opłacie handlowej."

(Źródło: ure.gov.pl)

Na przykładzie mojego rocznego zużycia energii elektrycznej w Enea S.A.(2400kWh/rok, mieszkanie w bloku ok 54 m kw., 4 dorosłe osoby) przygotowałam zestawienie, które pięknie nam prezentuje ile mniej więcej wydajemy i ile możemy zaoszczędzić zmieniając operatora. Musimy również pamiętać o tym, że niektóre firmy wprowadzają dodatkowe opłaty, co oczywiście zwiększa nasze koszty i sugerowana przez CENKI oszczędność w ciągu roku nijak się ma do całości.

Pod tym linkiem -> KLIK! Znajdziecie moje porównanie cen firm energetycznych działających w moim mieście/regionie.

Co wynika z mojego podsumowania?

1) W ciągu roku najwięcej, bo 29,52 zł mogę zaoszczędzić z firmą Energetyczne Centrum S.A. Tylko należy zwrócić uwagę na pewną istotną rzecz- firma wciska nam dodatkową opłatę za ubezpieczenie (19 zł/34 zł lub 49 zł/84 zł, które tak naprawdę jest nic nie warte. Skąd wiem? Widziałam umowy, warunki, etc.). Czyli w sumie odejmiemy od ww. kwoty, którą możemy zaoszczędzić odejmiemy kwotę ubezpieczenia i wychodzą nam albo śmieszne grosze albo jesteśmy na minusie ;-)

2) Z Tauronem mogłabym zaoszczędzić rocznie 25,68 zł. Zwróćcie uwagę na tabelkę z opcjami dodatkowymi: pełno najróżniejszych dodatkowych opłat. Strach się bać co jeszcze mogą kryć ich warunki...

3) Spójrzmy teraz na tabelkę z wysokością rachunku za miesiąc:
  • 121,52 zł
  • 121,84 zł
  • 121,87 zł
  • 122,75 zł
  • 123,98 zł
  • 124,45 zł
  • 128,51 zł
Różnica od 1 do 3 zł. Ostatnia opcja Ideon S.A. widać gołym okiem, że wychodzi drożej (ale jeszcze nie jakoś bardzo drogo).


4) I ostatnia tabelka czyli cena za 1 kWh:

  • 0,2745 zł
  • 0,2758 zł
  • 0,2759 zł
  • 0,2795 zł
  • 0,2845 zł
  • 0,2864 zł
  • 0,3029 zł
Różnica od 1 do 3 groszy...

Na koniec moja mała refleksja. Czy tak naprawdę warto dla tych dwudziestu kilku złotych oszczędności rocznie zmieniać operatora? Warto odstępować od aktualnych umów? Pamiętać również należy, że jeśli przykładowo przejdziemy do Energetycznego Centrum S.A. to będziemy płacić dwie faktury, a nie jedną jak do tej pory (w moim przypadku)- jedną dla operatora (EC S.A.) za zużytą energię, a drugą dla dystrybutora (Enea S.A.) za dystrybucję.

Przed zmianą operatora naprawdę warto dobrze się zastanowić, sprawdzić w kalkulatorze CENKI dostępne w swoim mieście opcje, czy na pewno zmiana operatora będzie opłacalna.

Enea ostrzega, czyli kolejna kampania informacyjna w mediach.

Po naszej ostatniej informacji w lokalnej prasie na temat Energetycznego Centrum S.A. dziś pojawiło się ostrzeżenie od samej Enei dotyczące nieuczciwych działań akwizytorów energetycznych.



"ENEA S.A. otrzymuje liczne sygnały dotyczące nierzetelnych przedstawicieli handlowych, którzy podszywając się pod pracowników spółki ENEA nakłaniają do zawarcia nowej, często niekorzystnej umowy sprzedaży energii elektrycznej.
W związku z powyższym przedstawiamy zasady postępowania, których przestrzeganie ma na celu ochronę Klientów ENEA S.A.

Co zrobić, gdy do drzwi puka akwizytor oferujący sprzedaż energii elektrycznej?
  1. Pytaj o nazwę firmy, która przedstawia swoją ofertę. Umowa sprzedaży powinna zawierać dane przedsiębiorstwa sprzedającego energię elektryczną.
  2. Rozmawiając z przedstawicielem handlowym, który podaje się za pracownika lub przedstawiciela spółki ENEA, sprawdź jego identyfikator lub legitymację firmową. Możesz również zweryfikować czy przedstawiciel faktycznie reprezentuje spółkę ENEA, dzwoniąc pod numer bezpłatnej infolinii 800 66 00 06 lub pytając w Biurze Obsługi Klienta. Ponadto osoba reprezentująca spółkę ENEA powinna posiadać pełnomocnictwa do reprezentowania firmy.
  3. Dokładnie zapoznaj się z ofertą i sprawdź warunki umowy. Pytaj o dodatkowe koszty, płatne usługi i kary umowne za odstąpienie od umowy, które będą miały wpływ na ostateczną wysokość rachunku.
  4. Szczegółowo przeczytaj wszystkie zapisy w proponowanej umowie.
  5. Nie musisz podpisywać umowy od razu, w trakcie pierwszej wizyty przedstawiciela handlowego.
  6. Możesz odstąpić od każdej umowy zawartej poza siedzibą firmy w terminie 10 dni od jej podpisania bez podania przyczyny i ponoszenia konsekwencji. Należy to zrobić pisemnie w firmie, z którą podpisałeś umowę lub wysyłając listem poleconym oświadczenie o odstąpieniu od umowy.
Jeśli odwiedzi Cię nieuczciwy sprzedawca, podający się za pracownika lub przedstawiciela ENEA S.A., poinformuj nas o tym."

(Źródło: enea.pl)

Cieszę się przeogromnie, że są jeszcze na polskim rynku firmy, które bądź co bądź dbają o swoich klientów, interesują się tym co się dzieje, wiedzą jak wyglądają działania konkurencyjnych firm, jak wygląda nieuczciwe pozyskiwanie klientów.

Nie tak dawno, bo latem Orange przeprowadziło kampanię "Uwaga, oszuści mają nosa". Sprawa dotyczyła, i w sumie nadal dotyczy, firm telekomunikacyjnych nieuczciwie pozyskujących nowych klientów poprzez wprowadzanie ich w błąd ("Dzień dobry, Telekomunikacja! Czy w ciągu ostanich dwóch lat podpisywała Pani nową umowę? Mamy dla Pani bardzo korzystną ofertę z abonamentem za xx złotych..." itd., itd.).

Po raz kolejny apeluję do Was, moi czytelnicy- czytajcie umowy, które podpisujecie, nie zgadzajcie się na nic w ciemno, nie podpisujcie dokumentów in blanco, informujcie o nieuczciwych firmach przede wszystkim Wasze rodziny, szczególnie osoby starsze, bo to one są najbardziej narażone na działalność tych wszystkich nieuczciwych firm!

wtorek, 2 października 2012

UWAGA! na płyn do kąpieli dla dzieci Babydream

Rosmann Supermarkety Drogeryjne Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Łodzi, powiadomił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że dwie serie płynu do kąpieli dla dzieci „Babydream”: 11/2014 11 (pojemność 500 ml, kod EAN: 4047196008256) oraz 11/2014 12 (pojemność 1000 ml, kod EAN: 4047196008300), wyprodukowane w Niemczech, mogą stwarzać zagrożenie dla użytkowników.



Spółka poinformowała, w wyżej wymienionych seriach pielęgnacyjnego płynu do kąpieli „Babydream” stwierdzono obecność śladowych ilości drobnoustrojów z gatunku Serratia. W rzadkich przypadkach może on wywoływać infekcje u osób z osłabioną odpornością. Podczas stosowania produktu jako płynu do kąpieli liczba tych drobnoustrojów jest znacznie mniejsza ze względu na rozcieńczenie.
Na rynku polskim kampanią objęte są: 3 419 szt. płynu do kąpieli serii 11/2014 11 oraz 62 szt płynu do kąpieli serii 11/2014 12.
Klienci, którzy posiadają produkt ze wskazanej serii proszeni są o zaprzestanie jego stosowania i zwrot do dowolnej placówki sieci Rossmann, gdzie zwracający otrzyma równowartość ceny zakupu (bez konieczności okazywania paragonu). .
Informacji związanych z kampanią udziela Rosmann SDP Sp. z o.o. z siedzibą (adres: ul. Świętej Teresy 109, 91-222 Łódź; tel. +48 42/61 39 100, fax +48 42/61 39 999, e-mail: firma@rossmann.com.pl; www.rosmann.com.pl ).

Źródło: uokik.gov.pl/powiadomienia

poniedziałek, 1 października 2012

URE radzi- czyli jak płacić mniejsze rachunki za energię elektryczną.



Kto nie chciałby płacić mniejszych rachunków za energię? Tymczasem cena energii wzrasta i nic nie wskazuje na to, że nasze rachunki za energię będą mniejsze. W jaki sposób można zatem, poprzez zmianę
dotychczasowych przyzwyczajeń i oszczędzanie poboru energii, zmniejszyć opłaty za wykorzystywaną w
mieszkaniach energię25. Podaje się, że zmiana codziennych przyzwyczajeń pozwoli zmniejszyć opłaty za energię od 5% do 15 % a racjonalne korzystanie z ogrzewania domu i ciepłej wody pomoże zaoszczędzić do 35% tych opłat.

Czteroosobowa rodzina, zużywająca rocznie ok.3,5 tys. kWh, najwięcej energii przeznacza na oświetlenie (34%)oraz na lodówkę i pralkę (po 16%), mniej na – żelazko (11,5%), telewizor i komputer (po 8%) oraz ekspres do kawy lub czajnik (5,5%) a najmniej na wieżę Hi-Fi (1%). Roczny koszt energii elektrycznej płacony przez taką rodzinę będzie zróżnicowany w zależności od stawek i cen przedsiębiorstwa będącego dostawcą energii i usług przesyłowych.

(megapedia.pl)


Na co należy zatem zwracać uwagę korzystając z urządzeń elektrycznych w domu, chcąc zaoszczędzić na opłatach za energię i nie zmienić dotychczasowego standardu życia?

1. Stała kontrola ogrzewania pomieszczeń, poprzez regulację zaworów termostatycznych na grzejnikach,
dostosowanego do pory roku oraz aktualnych potrzeb. Przyjmuje się, że w pokoju dziennym temperatura
ogrzewania powinna wynosić 20-22ºC, a mniej - gdy nie jest on wykorzystywany. Dla innych pomieszczeń
temperatura powinna wynosić 16-18 ºC. Obniżenie temperatury w porze nocnej, może przynieść oszczędności od 5% do 15%.

2. Grzejniki, gdy są zakurzone grzeją gorzej, przez co rośnie zużycie energii. Nie można zastawiać ich
meblami oraz zasłaniać zasłonami, bo wówczas ciepło krąży pomiędzy grzejnikiem a oknem zamiast ogrzewać pokój.

3. Okna wprawdzie powinny być szczelne, to jednak musimy pamiętać o wentylacji domu. Najbardziej efektywne jest usuwanie zawilgoconego powietrza poprzez całkowite otwieranie okien na 5 do 10 minut, a następnie ich zamknięcie. W dzień - powinny być odsłonięte, aby słońce mogło ogrzać pokój, na noc- należy je zasłaniać zasłonami, w celu zmniejszenia strat ciepła. Należy jednak pamiętać, aby nie zasłaniać grzejnika.

4. Oświetlenie. Należy zrezygnować z ogólnego oświetlenia o dużej mocy na rzecz oświetlenia punktowego o mniejszej mocy. Dużo lepsze światło daje oświetlenie boczne, zastępujące oświetlenie sufitowe, które jest mniej ekonomiczne. W pomieszczeniach, w których przebywamy krótko i często wyłączamy światło, np. w łazience czy w przedpokoju, wystarcza tradycyjna żarówka (żarówki, świetlówki). Należy dobierać żarówki odpowiednio do pomieszczenia, tj. o większym natężeniu do łazienki a mniejszym - do sypialni. Pomieszczenie kuchenne powinno mieć dwa rodzaje oświetlenia: ogólne i  strefowe, oświetlające bezpośrednio miejsce pracy. Miejsca, w których spędzamy najwięcej czasu należy oświetlać żarówkami energooszczędnymi (świetlówki kompaktowe, sodówki). Żarówki takie są wprawdzie droższe od tradycyjnych lecz koszt ich zakupu zwraca się po ok. roku, zużywają ok. 80% mniej energii niż tradycyjne, pracując przy tym 6 - 12 razy dłużej i wystarczą na średnio 6 - 8 lat. Jeżeli używamy świetlówek, to częste ich wyłączanie skraca ich trwałość. Wychodząc na chwilę z pomieszczenia, które  oświetlają żarówki energooszczędne nie należy wyłączać światła. Minimalny czas, jaki powinien upłynąć między wyłączeniem a ponownym włączeniem takiej żarówki to 1 - 2 minuty. Przy zakupie żarówek energooszczędnych należy zwracać uwagę na trzonek, który powinien być typu E27, ponieważ pasuje do typowej oprawy oświetleniowej. Należy także kontrolować ilość jednorazowo zapalonych żarówek. Lepiej jest zapalić jedną żarówkę 100W, która zużywa o 20% mniej energii, niż dwie 60W, czy trzy 40W. Jasny kolor ścian i sufitów pozwala dłużej korzystać ze światła dziennego, ponieważ odbija światło w 80%. Należy także myć okna, żarówki i klosze, ponieważ zakurzone i brudne szyby mogą pochłonąć aż 30% światła a zakurzone żarówki i klosze mogą pochłonąć nawet 60% światła. Zakładając, że poprzez zastosowanie się do przedstawionych porad w mieszkaniu naszej czteroosobowej rodziny nastąpi
zmniejszenie zużycia energii elektrycznej na oświetlenie o 30 %, to oznacza zmniejszenie zużycia o 357 kWh.

5. Sprzęt RTV. Jeżeli nie jest używany - należy go całkowicie wyłączyć. Praca w trybie „czuwania” („standby”) również przyczynia się do zużycia energii, w wysokości uzależnionej od charakterystyki technicznej urządzenia (warto czytać instrukcje obsługi). Gdy nie potrzebujemy sprzętu RTV dłużej niż przez 15 minut - także należy go wyłączyć. Poniżej 15 min. zużycie energii przy ponownym włączeniu jest większe niż potencjalne oszczędności. Bardzo zróżnicowany jest pobór mocy urządzeń w trybie „standby”, w zależności od urządzeń wynosi on od 5 do 35 W. Przyjmijmy, że w tym przykładowym mieszkaniu jest 5 urządzeń o łącznym poborze mocy na czuwanie 25 W. Przyjmując, że średnio przez 20 godzin na dobę znajdują się w trybie czuwania, a przez 4 godziny w trybie pracy. W skali roku na tryb
czuwania zużywanych jest 183 kWh energii.

6. Komputer, monitor, drukarka. Należy wyłączyć te urządzenia podczas dłuższych przerw, co nie wywiera negatywnego wpływu na nie. Laptop - po naładowaniu należy wyłączyć z sieci. Połowę zużytej przez cały komputer energii pobiera monitor. Należy go wyłączyć, gdy nie jest nam potrzebny (lecz nie w przypadku LCD, bo to skraca ich żywotność). Im większy ekran monitora, tym większe zużycie energii. Zastosowanie wygaszacza ekranu nie zmniejsza zużycia energii przez monitor. Warto zapoznać się z instrukcją obsługi tych urządzeń i tak je zaprogramować, aby same mogły przełączyć się na funkcję „czuwania” a następnie wyłączyć się całkowicie.

7. Telefon - należy wyłączać ładowarki, gdy nie są potrzebne. Ładowarki do telefonów bezprzewodowych i komórkowych pobierają energię niezależnie od tego czy znajduje się na nich słuchawka i czy jest już ona naładowana.

8. Lodówka. Miejsce ustawienia lodówki ma duży wpływ na pobór energii. 
Powinna ona być ustawiona w chłodniejszym miejscu w kuchni, z dala od grzejników, kuchenki i słońca. Pomiędzy lodówką a ścianą powinna być kilkunastocentymetrowa przerwa, aby zapewnić prawidłowy obieg powietrza (rurki wymiennika powinny znajdować się co najmniej 10 cm od ściany). Krata wywietrznika lodówki nie może być zakryta. Ustawmy ją poprawnie i wypoziomujmy, aby drzwi zamykały się samoczynnie. Używanie zbyt dużej lodówki, niż potrzebujemy to strata energii. Regulator temperatury należy ustawić w zależności od wypełnienia lodówki. Jeżeli planujemy dłuższy wyjazd - należy wyłączyć lodówkę. Do lodówki należy wkładać tylko chłodzone potrawy i wystudzone produkty w cienkich opakowaniach. Na co możemy zwrócić uwagę podczas używania lodówki: aby jej drzwi były jak najkrócej otwarte; szczelne drzwi, poprzez dobre uszczelki w drzwiach (możemy to sprawdzić wkładając pomiędzy drzwi kartkę papieru. Jeżeli da się ją łatwo usunąć - to należy zmienić uszczelki); szron o grubości 3 mm powoduje zwiększenie zużycia energii o 10% a 7mm - zwiększa dwukrotnie jej dotychczasowy pobór. Regularne rozmrażanie poprawi zatem jej sprawność. Chłodziarko - zamrażarka zużywa do kilkudziesięciu procent mniej prądu niż dwa oddzielne urządzenia: chłodziarka i zamrażarka. Należy ją ustawić w dobrze wietrzonym, chłodnym i suchym pomieszczeniu, z dala od wszelkich źródeł ciepła. Kratka wywietrznika nie
może być zakryta. Należy w niej przechowywać artykuły w hermetycznych i wodoszczelnych opakowaniach. Gdy grubość szronu w zamrażalce jest większa niż 0,5 cm – to wówczas wzrasta pobór energii nawet o 30%. Powinno się ją otwierać na krótko. Niepotrzebne i bardzo energochłonne jest obniżenie temperatury zamrażalnika poniżej - 18ºC. Przy założenie wskutek poprawy warunków pracy urządzenia chłodniczego osiągniemy poprawę zużycia o 20 %, daje to oszczędność w skali roku 112 kWh.

9. Kuchenka elektryczna. Im większa płyta, tym większe zużycie energii. Gotowanie na płytach ze zmienną wielkością grzejnika, pozwala zaoszczędzić ok. 15% energii. Dbajmy o czystość płyt grzewczych i unikajmy ich zarysowania. Nie gotujmy bez przykrycia, bo wydłuża to proces gotowania. Przykrywanie garnków zmniejsza zużycie energii od 15% do 50%. Gotowanie w małej ilości wody, skraca czas gotowania i zmniejsza zużycie energii. Na kilka minut przed końcem gotowania należy wyłączyć kuchenkę, wykorzystując już dostarczoną energię cieplną. Podczas pieczenia - nie należy często otwierać piekarnika
bo każde jego otwarcie to wzrost zużycia energii o 10%. Garnki - najlepiej przewodzą ciepło garnki o miedzianym lub aluminiowym dnie. Wielkość garnka powinna być dopasowana do wielkości płyty grzejnej (średnica garnka powinna być o 2 cm większa od średnicy płyty). Brudne garnki zwiększą zużycie energii nawet o 50%, dlatego też ważne jest aby dno garnka było gładkie i czyste. Kuchenka mikrofalowa - zużywa mniej energii do przyrządzenia konkretnej potrawy niż tradycyjny piekarnik. Szybkowar -
powinno się wykorzystać do potraw o długim czasie gotowania, co pozwoli zaoszczędzić 70% czasu i ok.40% energii.

10. Czajnik elektryczny - Należy gotować tylko tyle wody, ile jest aktualnie potrzebne. 
Usuwając regularnie kamień z czajnika można zaoszczędzić ok.10% energii.

11. Ekspres do herbaty/kawy. Przygotowanie napoju w tym urządzeniu wymaga mniejszej ilości energii niż gotowanie wody w czajniku na płycie grzewczej lub kuchni gazowej. Po przygotowaniu napoju można go przelać do termosu a ekspres wyłączyć, co przyczyni się do zmniejszenia poboru energii wykorzystywanej do ciągłego podgrzewania napoju.

12. Toster - te modele, które mają dodatkową możliwość podgrzewania bułek i bagietek, pozwolą
zaoszczędzić nawet do 90% energii (niż w przypadku ich podgrzewania w piekarniku).

13. Pralka. Gdy mamy pełny wkład do pralki - pierzemy, gdy nie zgromadziliśmy pełnego wkładu -
ustawiamy odpowiedni program (np.1/2 wody lub inny program oszczędnościowy). Większość proszków/płynów do prania dostępnych na rynku skutecznie dopiera już w temperaturze 40 stopni - można zatem prać w najniższej możliwej temperaturze. Pranie wstępne należy stosować tylko przy silnie zabrudzonej odzieży. Przy przyjęciu, że zwracanie uwagi na podane zalecenia eksploatacyjne da oszczędność zużywanej przez pralkę energii o 25 %, to odpowiada oszczędności energii w skali roku o 140 kWh.

14. Suszarka, w której nie suszymy nie odwirowanego prania. A może jednak tradycyjna metoda suszenia, która pozwoli zaoszczędzić energię i dodatkowo nie niszczy ubrań ? Suszarka do ręczników - wyłączona, gdy jej nie potrzebujemy.

15. Żelazko. Prasowanie należy rozpocząć od tkanin wymagających niższej temperatury, nie będzie wówczas potrzeby schładzania żelazka. Korzystanie z funkcji nawilżania powoduje zwiększenie zużycia energii o 20%.

16. Odkurzacz. Należy regulować moc pracy urządzenia w zależności od rodzaju odkurzanego
materiału. Należy także okresowo wymieniać zbiornik kurzu, nie czekając aż wskaźnik sygnalizujący konieczność wymiany zadziała, bo wówczas zużycie energii rośnie o ok.50%.

17. Podgrzewacze wody. Kąpiel pod prysznicem pozwala zaoszczędzić od 30% do 50% energii i wody, w
porównaniu z kąpielą w wannie. Podczas mycia zębów i golenia zadbajmy o to, aby woda nie płynęła przez cały czas, ponieważ jest to strata i energii, i wody. Kupując nowe urządzenia gospodarstwa domowego czytajmy etykiety i prośmy o pomoc sprzedawcę. Etykiety informują o danych technicznych i efektywności energetycznej urządzenia, co pozwala na porównania z innymi urządzeniami tej samej grupy. Z reguły cena urządzeń energooszczędnych jest wyższa od pozostałych, jednak pozwalają one na znaczne oszczędności w poborze energii. Urządzenie o mocy 1 000W zużywa w ciągu godziny 1 kWh prądu, a urządzenie o mocy 500W tylko 0,5 kWh. I tak oznakowanie klasą: A - oznacza szczególnie niskie zużycie energii, C - wskazuje już stosunkowo duże zużycie energii a G - zużycie energii jest bardzo wysokie. Kupując np. chłodziarko - zamrażalkę w klasie energetycznej B zamiast C można zaoszczędzić ok. 25% energii w trakcie jej użytkowania. Czytajmy dołączone do urządzeń elektrycznych instrukcje po to aby, tak zaprogramować urządzenie, które odpowiadając naszym potrzebom będzie jednocześnie pobierało jak najmniej energii. 

Nie zwracając uwagi w jaki sposób wykorzystujemy energię, często robimy to nieracjonalnie. Po co nadal płacić większe, niż to konieczne, rachunki za energię? Zacznijmy oszczędzać już od zaraz przyglądając się temu, w jaki sposób wykorzystujemy urządzenia elektryczne w swoim domu. Opłaci się spróbować.

Źródło: www.ure.gov.pl

czwartek, 27 września 2012

Pozornie tania energia elektryczna.

Po uwolnieniu rynku energii elektrycznej nowe firmy oferujące sprzedaż energii rosną niczym grzyby po deszczu i prześcigają się w sposobach pozyskiwania nowych klientów.


W ostatnich dniach do domów w moim mieście zapukała firma Energetyczne Centrum S.A. z Radomia. Firma, aby pozyskać nowych klientów wybrała sprzedaż door2door, czyli akwizycję. Przedstawiciele firmy po prostu krążą po domach, mieszkaniach i oferują o wiele tańszy prąd niż ten, z którego konsument w danym momencie korzysta. Proszą o ostatni rachunek od obecnego operatora i podsuwają do podpisania umowę, która ma być o wiele korzystniejsza niż poprzednia. Domokrążcy na swoje „ofiary” jak zwykle wybierają osoby starsze, schorowane, mieszkające samotnie. Firma do umowy dorzuca jeszcze ubezpieczenie „Bezpieczny Dom” za kwotę 19 lub 49 zł, a rachunki prognozowane są na wiele niższą ilość kilowatogodzin niż ta, którą konsument do tej pory zużywał. Owszem, wtedy pierwsze trzy faktury mogą prezentować się bardzo korzystnie, ale wyrównanie, które zostanie dosłane w późniejszym czasie może „zwalić z nóg”.   
Od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa jak w wyżej opisanej sytuacji  konsument może odstąpić w ciągu 10 dni od dnia podpisania umowy
, co możliwe jest na podstawie art. 2 ust 1 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz.U.2000 nr 22, poz. 271). Aby dopełnić obowiązku wystarczy wysłać pisemne odstąpienie listem poleconym na adres firmy o poniższej treści:
"Oświadczam, że zgodnie z art. 2 ust 1 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz.U.2000 nr 22, poz. 271) - który stanowi, że: „Konsument, który zawarł umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni od zawarcia umowy. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem.” odstępuję od umowy ……………………………………………………… nr ………………………… zawartej dnia …………………… w …………………………… ."
            Odstąpienie od umowy po przekroczeniu dziesięciodniowego terminu skutkuje rozwiązaniem umowy z naliczeniem kary, która może wynieść nawet 2-3 tysiące złotych!
Zauważyć również należy, iż firma do umowy nie dołącza wzoru odstąpienia od umowy, który zgodnie z ustawowymi przepisami powinien otrzymać konsument. Wobec braku wzoru takiego oświadczenia termin odstąpienia od umowy automatycznie ulega wydłużeniu z 10 dni do 3 miesięcy.
W odpowiedzi na sygnały napływające od rzeczników konsumentów z całej Polski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podjął już działania zmierzające do wpisania niektórych postanowień widniejących w umowach Energetycznego Centrum S.A. na listę klauzul niedozwolonych, których stosowanie będzie zabronione.
W każdym przypadku, nie tylko dotyczącym energii i zmiany sprzedawcy, konsument powinien szczegółowo przeanalizować proponowane warunki umowy przez nowego dostawcę. Konsument powinien mieć w każdym przypadku możliwość przeanalizowania nowych warunków umowy, w tym możliwości skonsultowania ich oraz porównania.

Kolejna firma, kolejne problemy, kolejne starsze bezbronne osoby zrobione w 'jajo'.  Coraz bardziej brak mi słów na to, na co się w tym kraju pozwala... Gro osób zorientowało się co się stało dopiero w momencie otrzymania podziękowania od poprzedniego operatora za współpracę i informację o rozwiązaniu umowy. Wiem też, że wiele osób mając problem z tą firmą nie będzie szukało pomocy.

Dodatkowe info: UOKiK pozywa do sądu Energetyczne Centrum

piątek, 7 września 2012

Zanim klikniesz- czyli bezpieczne zakupy w sieci.

Federacja Konsumentów swego czasu prowadziła ciekawą, acz nie wszystkim znaną i według mnie mało rozpropagowaną akcję pod tytułem "Zanim klikniesz". 

Zakupy internetowe mają swoich zwolenników, którzy cenią czas, wygodę, łatwość w poszukiwaniu okazji, przecen, nieograniczoną możliwość porównania i wyszukania oferty. Są też osoby, które nade wszystko cenią możliwość przymierzenia i obejrzenia, porozmawiania ze sprzedawcą. Jednak wszyscy, niezależnie czy jest to ich pierwszy czy kolejny zakup w sieci, powinni pamiętać, że pomimo dużych uprawnień jakie dają konsumentowi w Internecie przepisy prawne, niezbędne jest zachowanie zdrowego rozsądku i poświęcenie zakupom kilku minut uwagi. Te minuty mogą się opłacać…. dochodzenie roszczeń może potrwać dłużej.

Na początek proponujemy obejrzenie (krótkiego) spotu nt. bezpieczeństwa zakupów i przeczytanie informatora, przygotowanego specjalnie dla wszystkich, którzy już kupują w Internecie lub mają taki zamiar. 





I aby uzasadnić, że kilka minut poświęconych na zapoznanie się z np. z regulaminem może się opłacać, przedstawiamy komentarz prawnika do filmu.
Spot oraz materiały informacyjne zostały opracowane w ramach zadania "Bezpieczne zakupy w Internecie" sfinansowanego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

(Żródło: federacja-konsumentow.org.pl)

TUTAJ znajdziecie również bardzo ciekawy poradnik dotyczących zakupów przez Internet, w jego treści na samym końcu znajdują się też wzory odstąpień od umowy.

Filmik sam w sobie jest trochę śmieszny, ale według mnie w pełni przedstawia jeden w większych problemów konsumentów, którzy bardzo często kupują u pierwszego z brzegu sprzedawcy, nie sprawdzają czy jest to przedsiębiorca czy osoba fizyczna (chodzi o Allegro, nie sklepy internetowe), czy dana osoba w ogóle prowadzi działalność gospodarczą. Aby sprawdzić tą ostatnią rzecz wystarczy wejść na stronę Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej w bazę przedsiębiorców i tam wpisać dane, które posiadamy o danej osobie (wystarczy NIP, czy też nawet imię, nazwisko i miejscowość zamieszkania/ prowadzenia działalności). 

I pamiętajmy- w przypadku, gdy dokonujemy zakupów przez Internet u przedsiębiorcy prowadzącego działalność gospodarczą ZAWSZE mamy możliwość odstąpienia od umowy (więcej TUTAJ).

czwartek, 6 września 2012

Domokrążcy, część 1.

Boli mnie kilka rzeczy. Przede wszystkim to, że firmy bezkarnie mogą oszukiwać klientów, wprowadzać ich w błąd podczas zawierania umów. Boli mnie, że najczęściej są to osoby starsze, niepełnosprawne, mieszkające samotnie, nie mające do kogo zwrócić się o pomoc. Nic to, nasze polskie prawo jest warte funt kłaków i tyle.

 Do naszego miasta po raz kolejny zawitała pewna firma reprezentująca Cyfrę+, zresztą to już nie pierwszy raz. Widzę jednak, że jesienią jest znaczny wysyp tego typu naciągaczy- niestety inaczej tego nie idzie nazwać. Firma informuje ludzi, że od 'kiedyś tam' Vectra (operator działający na terenie Spółdzielni Mieszkaniowej, wielu mieszkańców bloków korzysta z ich usług) zawiesza działalność i że nie będą mieli dostępu do telewizji. Ludzie, ależ oczywiście, podpisują, bo częstokroć dla starszych osób telewizor to jedyne 'okno na świat'. Bardzo nie lubię tego typu firm, które by zwiększyć swoje obroty i zdobyć nowych klientów wprowadzają ich w błąd, kłamią w żywe oczy. W tym miejscu należy cieszyć się z jednej rzeczy- że mamy możliwość odstąpienia od umowy zawartej czy to poza lokalem przedsiębiorstwa, czy też na odległość. Smucić jednak musimy się z innej rzeczy- mianowicie chodzi mi w tym miejscu o brak jakiejkolwiek kampanii reklamowej, która skutecznie rozpowszechniałaby tę informację w mediach tak, żeby starsze osoby również były dobrze poinformowane o swoich prawach i obowiązkach. Niestety, firmy uprawiające 'chodzenie po domach' często nie informują konsumentów o prawie do odstąpienia i wtedy te biedne babuszki mają duży problem. Co jeszcze? Jeśli już taka firma zamieszcza w umowie/umowie przedwstępnej taką informację to powinna ona być napisana wyraźnie, dużą czcionką, a nie na samym końcu umowy 'szóstką' którą studenci piszą sobie ściągi na egzaminy. Tak to niestety wszystko wygląda.

Odkąd zaczęłam pracę w biurze rzecznika konsumentów trafiają nam się często takie 'kwiatki'. Ja zarówno moich rodziców, jak i  babcie i dziadka już dawno ostrzegłam i non stop wpajam im, żeby nie chodzili na pokazy, nie wpuszczali żadnych domokrążców, nie zgadzali się na żadne zmiany abonamentu przez telefon. 

Chcesz sobie kupić Cyfrę+ czy n-kę? Oczywiście, ale idź do punktu! W końcu tyle ich jest, dosłownie za każdym rogiem ;-)

No, to się uzewnętrzniłam po dzisiejszym ciężkim dla mnie dniu. Mam nadzieję, że i Wy uważacie na domokrążców i uważnie czytacie wszelkie umowy oraz informujecie swoich najbliższych.


środa, 5 września 2012

Pralnia chemiczna- źle wykonana usługa plus bonus ku przestrodze!

Umowa zawarta przez konsumenta z pralnią chemiczną jest umową o dzieło (art. 627 KC). Pralnia przyjmując odzież/dywan/cokolwiek zobowiązuje się do wykonania usługi polegającej na wyczyszczeniu danej rzeczy, a klient zobowiązuje się do zapłaty oznaczonego wynagrodzenia za wykonaną usługę. 

 szoppracz.com

Zobowiązanie przyjmującego zamówienie do wykonania dzieła jest zobowiązaniem rezultatu, który musi być osiągnięty i strony muszą uważać jego osiągnięcie za pewne. Umowa o usługę pralniczą - wyczyszczenie ubrania - jest procesem weryfikowalnym w warunkach dzisiejszej technologii, dlatego też rezultat ten musi być na tyle skonkretyzowany w umowie, aby można było ocenić po realizacji zamówienia, czy został on osiągnięty i czy dzieło zostało wykonane należycie. Zgodnie z art. 634 kc pracownik pralni przyjmujący zamówienie jest zobowiązany do zbadania garderoby pod kątem możliwości osiągnięcia rezultatu. Jako profesjonalista powinien wykazać się odpowiednimi kwalifikacjami w tym przedmiocie. Jeżeli w wyniku takiego badania poweźmie wątpliwości co do prawidłowości umówionego rezultatu - powinien niezwłocznie zawiadomić o tym konsumenta, aby ten podjął decyzję co do wykonania dzieła z ryzykiem co do rezultatu. Jeżeli zakład pralniczy tego nie uczyni, poniesie wówczas odpowiedzialność z tytułu nienależytego wykonania umowy i rękojmi za wady dzieła.  

W sytuacji, gdy zakład pralniczy poinformował konsumenta o ryzyku związanym z cechami powierzonego materiału, brak reakcji klienta na powyższą informację może być potraktowany jako brak koniecznego współdziałania (art. 640 kc). Konsument powinien więc wypowiedzieć się, czy godzi się na dalsze wykonanie umowy z ryzykiem powstania wad dzieła. O każdym ryzyku wykonania usługi pralniczej, konsument powinien być powiadomiony wyraźnie, kontynuowanie umowy powinno być wynikiem porozumienia stron, a przede wszystkim zgody zamawiającego na poniesienie ryzyka wadliwego wykonania dzieła.

(Źródło: konsumenci.org)

Pralnie chemiczne w większości przypadków posiadają ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Tak więc w momencie nienależycie wykonanej usługi prania składamy reklamację do właściciela pralni, a on sprawę przekazuje swojemu ubezpieczycielowi. 

Taka mała ciekawostka z życia, ku przestrodze dla innych ;-) Będąc ostatnio na wycieczce wygrałam bon na 50 zł do dużej pralni z mojego miasta. Na osiedlu, gdzie mieszkam pralnia ma swój punkt przyjęć. Zdecydowaliśmy, że za ten bon wypierzemy dywan (tak, pralnia ta też pierze dywany). Zadzwoniłam do pralni, wypytałam czy za bon mogę wyprać dywan-tak, oczywiście!- więc ojciec wziął dywan pod pachę i podreptał do punktu. Było to w zeszłym tygodniu. W piątek zadzwonił do pralni, pani grzecznie poinformowała, że dywan już jest wyprany tylko musi doschnąć i w sobotę na pewno będzie do odebrania. Poszedł tatko w sobotę do punktu- no dywanu jeszcze nie ma. Poniedziałek- nie ma, wtorek- był trzy razy (!), tyle samo razy facet go zwodził, że już już jedzie. Nic to. Ojciec poszedł dziś, dywan jest. Pan za dywan zaśpiewał sobie... 120 złotych (w tym 50 zł bon)! Czyli do dopłaty byłoby 70 zł. Ojcu oczy na wierzch wyszły, dywan zabrał, powiedział że przyjdzie za chwilę, bo nie ma tyle przy sobie. Mama podniosła raban, dzwoni do mnie do biura, że mam się dowiedzieć w pralni ile kosztuje wyczyszczenie dywanu w naszych wymiarach (2 m x3 m). Dzwonię i co?
-60 złotych (10 zł za m kwadratowy, nasz dywan ma 6 mkw). 
Ojciec zapakował się, pojechał do pralni opowiedzieć całą sytuację, właścicielka również zrobiła wielkie oczy. Ojciec dał bon, dopłacił 10 zł, a panu z osiedla punkt przyjmowania kto wie czy nie zostanie zabrany.
Także warto przed oddaniem odzieży do punktu zorientować się ile kosztuje wypranie/wyczyszczenie danej rzeczy. Ciekawa jestem, ile osób nasz pan z osiedla po prostu okradł i okłamał.

Wzory umów i pism

Niejednokrotnie poszukujemy wzorów przeróżnych umów czy pism - gdy chcemy wynająć mieszkanie czy też odstąpić od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa lub na odległość. Z pomocą spieszy nam Federacja Konsumentów, która na swojej stronie udostępnia wzory takowych pism czy umów. Należy pamiętać, że dobrze sporządzona umowa to gwarancja "spokojnej głowy", że przykładowo osoba wynajmująca nam mieszkania nie będzie miała możliwości wyrzucenia nas na bruk bez wypowiedzenia umowy.

Edit 15.11.2012:

Również na stronie Urzędu Konkurencji i Konsumentów pojawiła się zakładka z wzorami pism dotyczących reklamacji:
- towarów
- umów o dzieło
- usług turystycznych
i dużo innych.

Zapraszam do lektury: Wzory pism UOKiK - KLIK!

 www.budowlana-firma.com

piątek, 24 sierpnia 2012

Sklepy, w których możemy zwrócić towar - informacja

U góry bloga w znajdziecie zakładkę dotyczącą sklepów stacjonarnych, w których można zwrócić towar. Lista ta będzie co jakiś czas aktualizowana.
:)

Reklamacja towaru zakupionego w outlecie

W myśl starego przysłowia można by w tym przypadku rzec "co outlet to obyczaj" ;) Jednak, warunki stawiane przez przedsiębiorców a prawo to dwie różne rzeczy.



Na wstępie zaznaczyć należy, że zarówno do sklepów typu 'outlet' jak i innych sklepów (nawet lumpeksów!) stosuje się zapisy Ustawy z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. u. Nr 141, poz. 1176 ze zm.). Zgodnie z art. 7 tej ustawy "Sprzedawca nie odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową, gdy kupujący w chwili zawarcia umowy o tej niezgodności wiedział lub, oceniając rozsądnie, powinien był wiedzieć"- czyli jeśli kupujemy daną rzecz i już w sklepie widzimy, że coś jest nie tak (np. spodnie mają popsuty zamek, nie mają guzika, są gdzieś podarte) to w takim przypadku sprzedawca za te wady nie odpowiada. Czyli na każdą inną wadę, która jest przykładowo ukryta lub ujawni się dopiero po powrocie do domu i dokładnym obejrzeniu towaru przedsiębiorca MA OBOWIĄZEK przyjąć reklamację i wypisać zgłoszenie reklamacyjne (o składaniu reklamacji więcej info w moich innych wpisach).Wymiana towaru na inny w tej samej cenie lub z dopłatą za droższy albo zwrot gotówki jest możliwy TYLKO I WYŁĄCZNIE, jeśli sprzedawca wyrazi taką wolę. Jeśli się na to nie godzi nic nie zrobimy, ponieważ nie ma on obowiązku zwrotu gotówki czy wymiany na inny towar (na ten temat pisałam już tutaj).

Towar znajdujący się w outletach to w większości przypadków towar pochodzący z końcówek kolekcji, które kosztują około 60-70% taniej niż kupilibyśmy go w czasie trwania kolekcji. Towar ten pochodzi z tzw. obrotu wtórnego i nie może być traktowany jako nowy. Niektóre outlety bez problemu przyjmują reklamacje, inne się na nie nie zgadzają. Co do tej ostatniej informacji sprzedawca może uchylić się w tym przypadku od przyjmowania reklamacji, jednakże MUSI o tym poinformować klientów. W takim wypadku wystarczy w widocznym miejscu (np. przy kasie, nad wieszakami), czytelnymi i dużymi literami wywiesić informację, że towar w sklepie pochodzi z obrotu wtórnego i może zawierać wadu ukryte bądź jawne i nie podlega on reklamacji ani gwarancji. Wtedy mamy czystą i jasną informację i mamy możliwość zadecydowania, czy kupimy w tym danym outlecie towar (zgodzimy się na warunki stawiane przez sprzedawcę) czy też nie.

czwartek, 16 sierpnia 2012

Słów kilka o abonamencie RTV.

Cały czas wiele osób myśli, że posiadając przykładowo Telewizję n, czy Cyfrowy Polsat, nie muszą płacić abonamentu RTV, bo przecież nie korzystają z państwowej telewizji. Niestety, nie tak to wygląda. Później okazuje się, że taka osoba niepłacąca abonamentu od 2-3 lat dostaje wezwanie do zapłaty od Poczty Polskiej- dlaczego od Poczty skoro przecież abonament ustala KRRiT?! Nie wszyscy to rozumieją, więc w paru słowach postaram się całą sprawę opisać.

Na mocy art. 5.1. ustawy z dnia 21 kwietnia 2005 r. o opłatach abonamentowych („Odbiorniki radiofoniczne i telewizyjne podlegają, dla celów pobierania opłat abonamentowych za ich używanie, zarejestrowaniu w placówkach operatora publicznego, w rozumieniu ustawy z dnia 12 czerwca 2003 r. - Prawo pocztowe”) Poczta Polska S.A. jako jedyny w kraju operator publiczny wykonuje usługę, na podstawie umowy, na rzecz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji  w zakresie inkasowania, ewidencjonowania oraz egzekwowania należnych opłat. W/w ustawa reguluje kwestie związane z obowiązkiem wnoszenia opłat abonamentowych za używanie odbiorników radiofonicznych oraz telewizyjnych i na jej podstawie, Poczta Polska S.A. jest uprawniona do żądania wykonania w drodze egzekucji administracyjnej obowiązku rejestracji odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych oraz obowiązku uiszczania opłaty abonamentowej.

Do opłat abonamentowych stosuje się przepisy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji w zakresie obowiązków o charakterze pieniężnym, które to przepisy stanowią  podstawę do stosowania egzekucji administracyjnej po myśli art. 2 § 1 pkt 5 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.
Zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z marca 2010 roku obecne przepisy kontroli opłacania abonamentu radiowo – telewizyjnego i jego egzekucji są zgodne z Konstytucją RP. Trybunał Konstytucyjny uznał, że zarówno egzekucja opłaty karnej, jak i należności z tytułu zaległego abonamentu są dopuszczalne z punktu widzenia obowiązującego prawa.

Poczta Polska S.A. ma również możliwość przekazywania danych dłużników niepłacących abonamentu RTV do rejestru długów – Poczta Polska S.A. działa jako wierzyciel, tj. osoba prawna, której w związku z wykonywaną działalnością gospodarczą lub stosunkiem prawnym przysługuje wierzytelność. Dlatego też na Poczcie Polskiej spoczywa obowiązek podejmowania działań zmierzających do egzekwowania zaległości powstałych w związku z nieuiszczaniem opłat abonamentowych. Poczta Polska udostępnia informacje gospodarcze dotyczące wiarygodności płatniczej dłużników na podstawie ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 roku o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych (Dz. U. nr 81, poz. 530, z późn. zm.).

Zgodnie z art. 14 ust. 1 w/w ustawy Wierzyciel może przekazać do biura informacje gospodarcze o zobowiązaniu dłużnika będącego konsumentem wyłącznie wówczas, gdy są spełnione łącznie następujące warunki:
  1)  zobowiązanie powstało w związku z określonym stosunkiem prawnym, w szczególności z tytułu umowy
o kredyt konsumencki oraz umów, o których mowa w art. 1871 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, z późn. zm.5));
  2)  łączna kwota wymagalnych zobowiązań dłużnika będącego konsumentem wobec wierzyciela wynosi co najmniej 200 złotych oraz są one wymagalne od co najmniej 60 dni;
  3)  upłynął co najmniej miesiąc od wysłania przez wierzyciela listem poleconym albo doręczenia dłużnikowi będącemu konsumentem do rąk własnych, na adres do doręczeń wskazany przez dłużnika będącego konsumentem, a jeżeli nie wskazał takiego adresu - na adres miejsca zamieszkania, wezwania do zapłaty, zawierającego ostrzeżenie o zamiarze przekazania danych do biura, z podaniem firmy i adresu siedziby tego biura.

W przypadku Poczty Polskiej S.A. stosunek prawny ustanawiający ją wierzycielem powstaje z chwilą rejestracji przez podmiot, czyli abonenta, odbiorników RTV. Opłata abonamentowa jest prawnym obowiązkiem każdego gospodarstwa domowego i każdej firmy, w których znajdują się odbiorniki radiowe i/lub telewizyjne. Posiadanie telewizji cyfrowej typu Telewizja ‘n’, Polsat Cyfrowy czy Cyfra + nie zwalnia gospodarstwa domowego z płacenia abonamentu RTV, ponieważ abonament płacimy za posiadanie odbiornika/ów, a nie za sam dostęp do telewizji. Cała kwota abonamentowa jest przeznaczana na misję publicznych mediów. Z abonamentu utrzymywane jest zarówno publiczne radio, jak i telewizja. Płacąc abonament otrzymujemy również dostęp do bezpłatnej naziemnej telewizji cyfrowej, czyli około 20 programów w wysokiej jakości. 
 
I jeszcze jedna kwestia- ustawowe zwolnienia z płatności z abonamentu. Zgodnie z art. 4 ust. 1 Ustawy z dnia 21 kwietnia 2005 roku o opłatach abonamentowych (Dz. U. nr 85, poz. 728)
Zwalnia się od opłat abonamentowych:
1) osoby, co do których orzeczono o:
a) zaliczeniu do I grupy inwalidów lub
b) całkowitej niezdolności do pracy, na podstawie ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2004 r. Nr 39, poz. 353, z późn. zm.2)),
c) znacznym stopniu niepełnosprawności, na podstawie ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz. U. Nr 123, poz. 776, z późn. zm.3)),
d) trwałej lub okresowej całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym, na podstawie ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 2008 r. Nr 50, poz. 291, Nr 67, poz. 411 i Nr 70, poz. 416);
2) osoby, które ukończyły 75 lat;
3) osoby, które otrzymują świadczenie pielęgnacyjne z właściwego organu realizującego zadania w zakresie świadczeń rodzinnych jako zadanie zlecone z zakresu administracji rządowej lub rentę socjalną z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych lub innego organu emerytalno-rentowego;
4) osoby niesłyszące, u których stwierdzono całkowitą głuchotę lub obustronne upośledzenie słuchu (mierzone na częstotliwości 2.000 Hz o natężeniu od 80 dB);
5) osoby niewidome, których ostrość wzroku nie przekracza 15 %;
6) osoby, które ukończyły 60 lat oraz mają ustalone prawo do emerytury, której wysokość nie przekracza miesięcznie kwoty 50 % przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w roku poprzedzającym, ogłaszanego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego;
7) osoby:
a) które mają prawo do korzystania ze świadczeń pieniężnych z tytułu ustawy z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (Dz. U. Nr 64, poz. 593, z późn. zm.),
b) spełniające kryteria dochodowe, określone w ustawie z dnia 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (Dz. U. z 2006 r. Nr 139, poz. 992, z późn. zm.),
c) bezrobotne, o których mowa w art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz. U. z 2008 r. Nr 69, poz. 415 i Nr 70, poz. 416),
d) posiadające prawo do zasiłku przedemerytalnego, określonego w ustawie z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy,
e) posiadające prawo do świadczenia przedemerytalnego, określonego w ustawie z dnia 30 kwietnia
2004 r. o świadczeniach przedemerytalnych (Dz. U. Nr 120, poz. 1252)

wtorek, 14 sierpnia 2012

Uwaga na pismo od Krajowego Rejestru Pracowników i Pracodawców!



Dopiero co mieliśmy aferę z pobieraczkiem, teraz kolejna firma chwyta się nieuczciwych praktyk, jak i nieuczciwej konkurencji. Mowa tutaj oczywiście o Krajowym Rejestrze Pracowników i Pracodawców Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, przy ul. Złotej 59 lub 61.

 
Właściciele firm, jak się okazuje w całej Polsce (!), zaczęli otrzymywać pisma wzywające do uregulowania opłaty w wysokości 115,00 zł za wpis do Krajowego Rejestru Pracowników i Pracodawców. W regulaminie  na stronie internetowej KRPiP Sp. z o.o. możemy znaleźć zapis, że wpis do Krajowego Rejestru Pracowników i Pracodawców jest dobrowolny. Po szerszym przeanalizowaniu pisma okazuje się, że Spółka „prosi o uregulowanie fakultatywnej opłaty w wysokości 115,00 zł.”- użyte w treści pisma, trudne słowo „fakultatywny” zostało użyte celowo, ponieważ nie wszyscy mogą wiedzieć, iż znaczy ono tyle co „dobrowolny”. Po głębszej analizie okazuje się, że wyżej wymieniona firma z siedzibą w Warszawie podszywa się pod firmę o tej samej nazwie z Bielska Białej. Na pierwszy rzut oka, korzystając z internetowej wyszukiwarki, widoczna jest różnica w adresie stron internetowych obydwu firm: pierwsza- fałszywa- firma posiada domenę www.krpip.org.pl a druga- prawdziwa- www.krpip.pl . Kolejną zastanawiającą rzeczą jest podana w piśmie podstawa prawna: „Na podstawie art. 12 Ustawy z dnia 15 września 2000 r. (Dz. U. nr 94,, poz. 1037 z późn. zm.) został utworzony Krajowy Rejestr Pracowników i Pracodawców.” W tym przypadku zauważyć należy, że nie została podana pełna nazwa ustawy, więc należy domniemywać, że firma celowo liczyła na to, że część przedsiębiorców po prostu nie sprawdzi wyżej podanego stanu prawnego. Okazuje się, że ustawa przywoływana przez firmę to Kodeks spółek handlowych, a art. 12 stanowi, że: „Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w organizacji albo spółka akcyjna w organizacji z chwilą wpisu do rejestru staje się spółką z ograniczoną odpowiedzialnością albo spółką akcyjną i uzyskuje osobowość prawną. Z tą chwilą staje się ona podmiotem praw i obowiązków spółki w organizacji.”

Właściwy Krajowy Rejestr Pracowników i Pracodawców z Bielska Białej zamieścił na swojej stronie internetowej www.krpip.pl szereg informacji dotyczących podszywania się firmy Spółki z o.o. z Grudziądza. Na stronie możemy znaleźć informacje jak postępować w przypadku wyłudzenia przez firmę kwoty 115,00 zł, gdzie się zgłosić z prośbą o pomoc, jak również można znaleźć zapis, że firma z Bielska Białej jako jedyna firma w Polsce pod nazwą Krajowy Rejestr Pracowników i Pracodawców jest znakiem chronionym a jego prawo ochronne zostało nadane z dniem 18 lipca 2011 roku.

Jedno jest pewne- nie płaćmy pieniędzy naciągaczom i dokładnie analizujmy pisma, które otrzymujemy. Myślę, że sprawa fałszywego KRPiP ruszy niczym lawina na dniach, bo właściwa firma już wezwała 'podróbkę' do zaniechania swoich praktyk. Nic, tylko czekać na rozwój wydarzeń.

Co do zwrotu wpłaconych przez przedsiębiorców pieniędzy- myślę, że może być ciężko je odzyskać. W sprawach dotyczących przedsiębiorców nie znajdują niestety zastosowania przepisy konsumenckie, a więc nie jest możliwe odstąpienie od zawartej na odległość umowy w ciągu 10 dni.

Po co komu BIK?

Biuro Informacji Kredytowej (w skrócie BIK) to instytucja powołana do życia  na podstawie ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe. Jej zadaniem jest gromadzenie, przechowywanie i udostępnianie informacji o aktualnych zobowiązaniach i historii kredytowej klientów banków i SKOK. 



Informacje zgromadzone przez BIK obejmują między innymi:
- dane osobowe konsumenta- kredytobiorcy,
- datę udzielenia kredytu,
- wysokość kredytu,
- termin zakończenia umowy z bankiem,
- przebieg obsługi kredytu.

Wszystkie te informacje mają charakter tajemnicy bankowej. Dla konsumentów pożądaną historią kredytową jest oczywiście ta pozytywna, ale zaznaczyć należy, że jeśli jest ona negatywna nie przekreśla od razu szansy na uzyskanie kredytu.

Pojawienie się BIK pozwoliło bankom i SKOKom na uproszczenie sposobu obsługi klientów i skrócenie jej czasu- dzięki temu banki mogą obecnie udzielić kredytu znacznie szybciej.

Argumenty przemawiające za posiadaniem pozytywnej historii kredytowej w BIK:
- skrócenie procedury podjęcia decyzji dotyczącej przyznania kredytu,
- możliwość uzyskania korzystniejszych warunków kredytu,
- dostęp do większej ilości ofert kredytowych,
- pozytywna historia to dowód wiarygodności klienta,
- dzięki pozytywnej historii kredytowej bank może zwolnić klienta z uzyskiwania pisemnych zaświadczeń o stanie jego zobowiązań, co przedkłada się na obniżenie kosztów kredytu,
- brak konieczności przedstawiania dodatkowego zabezpieczenia.

Jak długo są przetwarzane dane konsumenta?

Wszystko zależy od tego, czy konsument spłaca swoje zobowiązania terminowo. Jeśli tak, to dane przetwarzane są w BIK od momentu zaciągnięcia kredytu aż do momentu jego spłaty oraz dodatkowo po wygaśniećiu zobowiązania przez pięć lat, jeśli konsument wyraża na to zgodę.
Wyrażenie zgody jest w interesie konsumenta, który posiada pozytywną historię kredytową. Stanowi bowiem argument za przyznaniem kolejnego kredytu na lepszych warunkach. Brak historii kredytowej w BIK na pewno nie ułatwia klientowi współpracy z bankiem lub SKOK-iem.

Dane o wygasłych zobowiązaniach mogą być również przetwarzane przez pięć lat bez zgody konsumenta, jeśli zostały spełnione łącznie poniższe przesłanki:
-konsument nie spłacił zobowiązania lub dopuścił się zwłoki w spłacie przekraczającej 60 dni,
- konsument nie uregulował swoich zobowiązań w ciągu 30 dni od momentu poinformowania go przez bank lub SKOK o zamiarze przetwarzania jego danych bez jego zgody.

(informacje zaczerpnięto z ulotki SKP+BIK, Warszawa 2006 r.)

czwartek, 9 sierpnia 2012

Nowe zakładki!

Na blogu znalazły się nowe zakładki.
W jednej z nich znajdziecie wykaz numerów usług o podwyższonej opłacie, a w drugiej sklepy, w których można w danym terminie zwrócić pełnowartościowy towar zakupiony stacjonarnie. Staram się nawiązać kontakt z firmami i uzyskać od nich informacje, czy można w ich sklepach zwracać towar- jeśli tak to w jakim terminie.
Mam nadzieję, że informacje te przydadzą się niejednej osobie :-)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...