poniedziałek, 3 listopada 2014

Warto się szkolić :)

W dniu 29 października br. wraz z Powiatowym Rzecznikiem Konsumentów z Wągrowca wzięłam udział w szkoleniu organizowanym przez Federację Konsumentów dotyczącym wejścia w życie ustawy o prawach konsumenta. Stąd też głowę mam pełną nowych informacji, które pomału próbuję przelać na mojego bloga :-)


Całkiem możliwe, że w grudniu będę uczestniczyła w trzydniowej konferencji organizowanej przez Urząd Komunikacji Elektronicznej, a dotyczącej m.in. podsumowania akcji "Ufaj, ale sprawdzaj", którą miałam przyjemność zorganizować w grudniu 2012 roku w moim mieście. 

Całość konferencji to: podsumowanie kampanii „Ufaj, ale sprawdzaj”, omówienie skutków podejmowanych działań, wymiana doświadczeń ze szczególnym uwzględnieniem pojawiających się lokalnie problemów oraz omówienie zagadnień wynikających z nowych regulacji prawnych dotyczących sprzedaży z udziałem konsumentów na rynku usług telekomunikacyjnych w świetle zmian wchodzących w życie w dniu 25 grudnia 2014 r., w szczególności porównanie regulacji prawnych zawartych w ustawie o prawach konsumenta i ustawie – Prawo telekomunikacyjne związanych z sytuacją abonenta.

Mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie i będę mogła uczestniczyć w tej konferencji, a później podzielić się z Wami nie tylko wrażeniami z niej, ale i zdobytą wiedzą :-)

piątek, 31 października 2014

Ustawa o prawach konsumenta- rękojmia. Cz. 1 ogólne zasady składania reklamacji

Część z Was może już wie - od 25 grudnia 2014 roku zmianie ulegają przepisy dotyczące umów zawieranych przez konsumentów. Moc tracą następujące ustawy:

  1. Ustawa z dnia 2 marca 2000 roku o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny,

  2. Ustawa z 27 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego.

Wyżej wymienione ustawy zastąpi Ustawa z dnia 30 maja 2014 roku o prawach konsumenta



Wprowadzenie nowych przepisów na pewno przysporzy wiele problemów nie tylko konsumentom,  przedsiębiorcom, ale również rzecznikom konsumentów- bo to w końcu do nich zwracamy się w pierwszej kolejności, gdy mamy problem dotyczący odstąpienia od umowy czy złożenia reklamacji.

Na początku chciałabym zaznaczyć, że do umów zawartych do 25 grudnia 2014 r. nadal będą stosowane stare przepisy, jednak do umów zawartych po 25 grudnia- już nowe. Taki stan rzeczy może utrzymać się nawet do 2 lat, więc w pierwszej kolejności konieczne jest zdiagnozowanie, z których przepisów powinniśmy skorzystać.

Dzisiaj chciałabym skupić się tylko i wyłącznie na składaniu reklamacji w ramach rękojmi. 

Rękojmia czy gwarancja? Mam wybór?

Tak, to Ty decydujesz czy skorzystasz z rękojmi czy z gwarancji producenta. Pamiętaj, że przedsiębiorca pod żadnym pozorem nie może Ci narzucić podstawy złożenia reklamacji. Przed złożeniem reklamacji ważne jest, aby zapoznać się z warunkami gwarancji, bo może okazać się że jest ona bardziej korzystna niż rękojmia. Lub na odwrót.

Trzeba też pamiętać, że skorzystanie z gwarancji jest korzystniejsze w momencie, gdy nie mamy już możliwości złożenia reklamacji w ramach rękojmi. Ma to miejsce w momencie, gdy gwarancja została udzielona na okres dłuższy niż 2 lata.

Przyczyna reklamacji - wada towaru

Prawo do złożenia reklamacji z tytułu rękojmi przysługuje wtedy, gdy towar ma wadę fizyczną, czyli jest niezgodny z umową. Najczęstsze przyczyny niezgodności to:
  • towar nie ma właściwości, które produkt tego rodzaju powinien mieć ze względu na cel oznaczony w umowie albo wynikający z konkretnych okoliczności lub przeznaczenia- np. w obuwiu odkleja się podeszwa, telewizor nie zapisuje ustawień kanałów, piekarnik nie grzeje zgodnie z ustawionymi stopniami;
  • towar nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewniał, w tym przedstawienie próbki lub wzoru- np. telewizor nie ma opcji full HD, choć model umieszczony na wystawie ją miał, urządzenie medyczne nie ma funkcji leczniczych, o których zapewniał sprzedawca;
  • towar nie nadaje się do celu, o którym poinformowałeś sprzedawcę przed zawarciem umowy, o ile ten nie zgłosił zastrzeżeń co do takiego przeznaczenia- np. kupiłeś buty do biegania  w trudnym terenie, a one rozkleiły się pod wpływem działania wody;
  • towar został wydany w stanie niezupełnym- np. telefon nie miał ładowarki choć powinna być w zestawie.
Tyczy się to towarów nowych jak i używanych, o ile zostały kupione od przedsiębiorcy. Standardowo też przyczyną złożenia reklamacji nie mogą być wady, o których wiedziałeś w momencie zawarcia umowy, np. przedsiębiorca poinformował , że dany telefon komórkowy został przeceniony ze względu na rysę na ekranie.

Do kogo złożyć reklamację?

Reklamację z tytułu rękojmi należy złożyć do przedsiębiorcy, u którego nabyliśmy reklamowany towar. 

Forma składania reklamacji

Zastanowicie się "po co w ogóle ten punkt? Przecież każdy wie jak składać reklamację!". Otóż nie. Pracując u Powiatowego Rzecznika Konsumentów często informowałam konsumentów, żeby niczego nie załatwiali przez telefon tylko pisemnie, ponieważ tylko wtedy mamy namacalny dowód, że dana rzecz została zgłoszona. Taką reklamację możemy skserować i poprosić sprzedawcę o potwierdzenie odbioru lub możemy je wysłać listem polecony, koniecznie z potwierdzeniem odbioru, czyli tzw. żółtą zwrotką.

HINT! dowodem zakupu nie jest tylko i wyłącznie paragon. Może to również być: wydruk przy płatności kartą, wiadomość mailowa z potwierdzeniem zawarcia umowy. Sprzedawca nie może uzależniać przyjęcia reklamacji od dostarczenia paragonu fiskalnego

Okres odpowiedzialności sprzedawcy za wadliwy towar

Tak jak w przypadku wygasającej ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego tak w nowej ustawie odpowiedzialność sprzedawcy za wadliwy towar wynosi 2 lata od momentu jego wydania (czyli jeśli zamawiamy towar przez internet to odpowiedzialność ciąży na sprzedawcy od momentu, w którym odbierzemy rzecz).
W przypadku rzeczy używanych sprzedawca może skrócić ten czas do minimum roku, ale musi o tym konsumenta poinformować. Jeśli nie poinformuje- 2 lata.

Termin na złożenie reklamacji, domniemanie istnienia wady

Tutaj w nowej ustawie następuje zmiana, bardzo korzystna dla konsumentów. Otóż wcześniej termin na złożenie reklamacji wynosił 2 miesiące od momentu wykrycia wady. Od 25 grudnia tego roku termin ten będzie wynosił dokładnie 1 rok. Termin ten może zostać wydłużony do 2 lat od wydania towaru, ponieważ czas na złożenie reklamacji nie może zakończyć się przed upływem okresu odpowiedzialności sprzedawcy.
W domniemaniu istnienia wady również mamy zmianę- z sześciu miesięcy do roku od momentu wydania rzeczy. 

Wady prawne rzeczy

Z tego co słyszałam wada prawna była już kiedyś w przepisach, na jakiś czas zniknęła i oto powraca.
Sprzedawca odpowiada za sprzedany towar, jeśli:
  • stanowi on własność innej osoby, np. pochodzi z kradzieży,
  • jest obciążony prawem osoby trzeciej, np. przysługuje jej prawo pierwokupu,
  • ograniczenie w korzystaniu z towaru lub rozporządzaniu nim wynika z decyzji lub orzeczenia właściwego organu, np. przedmiot sprzedaży został wcześniej zabezpieczony w postępowaniu karnym jako dowód w sprawie.
Gdy występuje chociaż jedna z powyższych sytuacji sprzedawca odpowiada za wadę prawną. W związku z tym można złożyć wszystkie żądania przewidziane dla reklamacji z tytułu rękojmi.

Opakowanie

Pamiętaj, że aby złożyć reklamację w ramach rękojmi nie musisz posiadać oryginalnego opakowania, w którym produkt znajdował się w momencie wydania. Sprzedawca nie może uzależniać przyjęcia reklamacji od opakowania lub jego braku. 

Dokładne określenie żądania

Wybór żądania należy do Ciebie. Przedsiębiorca nie może pod żadnym pozorem narzucić Ci rozwiązania Twojego problemu. Prawidłowy wybór żądania, które określasz w reklamacji ma wpływ na dalszy jej przebieg. 

Masz prawo żądać od sprzedawcy:
  • naprawy
  • wymiany towaru na nowy
  • obniżenia ceny
  • odstąpienia od umowy (zwrotu pieniędzy) ze wzajemnym zwrotem świadczeń, o ile wada jest istotna.

CDN.

Opracowano na podstawie ustawy z dnia 30 maja 2014 r o prawach konsumenta oraz broszurki "Vademecum konsumenta", UOKiK, opracował Krzysztof Lehmann.

czwartek, 20 marca 2014

Powołano nowego prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

Miejsce Małgorzaty Krasnodębskiej- Tomkiel na stanowisku prezesa UOKiK przejął Adam Jasser- prezes Rady Ministrów Powołał go 18 marca 2014 r. 



"Był sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i wiceprzewodniczącym zespołu ds. programowania prac rządu. Jest absolwentem filologii angielskiej na Uniwersytecie Warszawskim. Był dyrektorem programowym i członkiem Zarządu Fundacji demosEuropa - Centrum Strategii Europejskiej. Do kwietnia 2009 szef redakcji Agencji Reutera na Europę Centralną, Bałkany i Turcję. Od 2001 do 2004 szef biura Agencji Reutera we Frankfurcie, które specjalizowało się w problematyce ekonomicznej, sektorze przedsiębiorstw, rynkach i działaniach Europejskiego Banku Centralnego.

Wcześniej kierował biurem Agencji w Helsinkach i był redaktorem w centrali Agencji w Londynie. W latach 1991-1996 korespondent Agencji Reutera w Warszawie i szef polskiego serwisu ekonomicznego. Ukończył kurs zarządzania w Michigan Business School."
(Źródło: tvn24bis.pl)

Życzymy powodzenia na nowym stanowisku!

Światowy Dzień Konsumenta, konferencja UOKiK i zmiany w prawie konsumenckim

Co roku, 15 marca obchodzimy Światowy Dzień Konsumenta. Pierwsze obchody tego święta odbyły się w roku 1982, w rocznicę przemówienia prezydenta USA Johna Kennedy'ego wygłoszonego w 1962 roku. Dotyczyło ono projektu ustawy o ochronie praw konsumenta. Prezydent USA sformułował wtedy cztery podstawowe prawa konsumentów:
  • do informacji,
  • do wyboru,
  • do bezpieczeństwa
  • do reprezentacji.
W Polsce Światowy Dzień Konsumenta oficjalnie obchodzony jest od roku 2000.
(Źródło: wikipedia)



Z tej okazji 18 marca br. w Warszawie w siedzibie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów odbyła się konferencja dotycząca prawa konsumenckiego w świetle nadchodzących przepisów. Nowe przepisy niosą dla konsumentów wiele pozytywnych, ale i dziwnych, zmian. 

Na pewno zmianie ulegnie sama definicja konsumenta. Do tej pory konsumentem była osoba fizyczna, która zawiera umowę kupna- sprzedaży z przedsiębiorcą. Z kolei projekt nowej ustawy przewiduje, że konsumentem będzie także osoba prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą, która zakupi produkt w celu, który w przeważającym stopniu będzie niezwiązany z działalnością gospodarczą. Wiąże się to z poszerzeniem uprawnień przedsiębiorców do składania reklamacji. Jednakże może to być też problemem- nowa definicja budzi obawy sprzedawców, którzy na pewno będą mieli problem z oceną i weryfikacją w jakim stopniu dana rzecz będzie nabywana w związku z prowadzoną działalnością. 

Rękojmia zamiast reklamacji- zostanie uregulowana w kodeksie cywilnym. Konsument sam będzie mógł zdecydować czy podczas składania reklamacji będzie żądał naprawy, obniżenia ceny czy zwrotu pieniędzy. 2 lata- niezmiennie tyle czasu będziemy mieli na złożenie reklamacji. Wydłuży się czas, w którym przyjmuje się, że wada istniała w produkcie w chwili sprzedaży- z 6 do 12 miesięcy.

Odstąpienie od umowy zawartej na odległość lub poza lokalem przedsiębiorcy zostanie wydłużona z 10 do 14 dni. Jeśli konsument nie zostanie poinformowany o tym prawie, termin ten przedłuży się do 12 miesięcy (aktualnie mamy 3 miesiące w przypadku braku informacji o możliwości odstąpienia od takiej umowy). Zostanie też wprowadzony jednolity wzór odstąpienia od umowy.

W końcu zostaną sprecyzowane przepisy dotyczące kosztów odesłania towaru w przypadku odstąpienia od umowy- to klient będzie ponosił koszty odesłania towaru, ale pod warunkiem, że zostanie o tym wcześniej poinformowany. 

Przedsiębiorca będzie zobowiązany do jasnego i rzetelnego informowania konsumentów m. in. o danych przedsiębiorcy, wszystkich kosztach, które będzie musiał ponieść. W każdym przypadku, nie tylko w przypadku zakupów na odległość. Ponadto internetowy sprzedawca musi zadbać o to, żeby klient w momencie zamawiania płatnej usługi lub towaru wyraźnie potwierdził, że wie o tym, że musi od razu zapłacić. W przeciwnym razie umowa nie zostanie zawarta. W przypadku zakupów na odległość i poza lokalem przedsiębiorcy wymagane przez prawo informacje będą musiały być udzielone na papierze lub za zgodą konsumenta - na innym trwałym nośniku. Taki sam obowiązek będzie dotyczył przekazania umowy zawartej w ten sposób. Sprzedawca, który nie wypełni obowiązku informacyjnego narazi się na karę grzywny.

Nowe przepisy muszą wejść w życie nie później niż 13 czerwca 2014 r., jednocześnie uchylając poprzednie przepisy, czyli ustawę o sprzedaży konsumenckiej oraz ustawę o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny.

http://www.uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=10931

poniedziałek, 3 lutego 2014

Reklamacja farby do włosów

My, kobiety, często potrzebujemy zmian. Nowy kolor paznokci, nowe cięcie, a może nowy kolor? Czemu nie! Teraz drogerie oferują bardzo szeroką gamę kolorów farb do włosów- trwałych, zmywalnych, pół na pół... Blondy, brązy, czerwienie, czernie, w milionach odcieni. Nic tylko wybierać. 

(Źródło zdjęcia: modnewlosy.pl)

Ok. Kupiłyśmy farbę, mamy czas, więc farbujemy włosy. Robimy wszystko po kolei, zgodnie z ulotką. Po upływie odpowiedniego czasu zmywamy farbę, suszymy włosy i naszym oczom ukazuje się zupełnie inny kolor. Miał być jasny blond- jest ciemny, miał być gołębi blond- włosy są zielone. Albo różowe. W pierwszej chwili oczywiście obwiniamy sprzedającego/ producenta, wszystkich wokoło.

Prawda jest taka, że najczęściej nie orientujemy się w dobieraniu kolorów. Bardzo rzadko zdarza się, że:
-w tubce opisanej jako kolor jasny blond znajduje się ciemny blond, 
-w pudełku znajdowała się tubka innej farby i tego nie wychwyciłyśmy przed farbowaniem (ktoś zrobił żart i podmienił farbę w kartoniku, najczęściej robią to klienci).

Dodatkowo trzeba zauważyć, że to jaki nam wyjdzie kolor zależy od wielu czynników np.:
-od naturalnego koloru włosów
-od tego czym wcześniej włosy były farbowane
-od porowatości (lub nie) włosów
-od kondycji włosów (zniszczone, czy też nie)
itp.

Zacznijmy może od samego faktu reklamacji. Składamy ją u sprzedawcy, który ma obowiązek przyjąć reklamację- to jest MUS. To jaką otrzymamy odpowiedź (czy pozytywną czy negatywną) to już zależy od postępowania sprzedającego. Najczęściej jest tak, że sprzedawca kontaktuje się w naszej sprawie z producentem i to producent decyduje co z tym fantem zrobić. W przypadku firmy Loreal najczęściej jest tak, że po kontakcie z nimi w ramach rekompensaty otrzymuje się od nich paczkę z kosmetykami pielęgnacyjnymi. Jeśli rzeczywiście są podstawy do tego, że kolor był trefny z winy producenta to na pewno sytuacja wygląda inaczej, ale tego nie jestem w stanie w żaden sposób potwierdzić, bo nigdy się z takim zdarzeniem nie spotkałam :-)

Dlaczego napisałam, że najczęściej nie orientujemy się w dobieraniu kolorów? Na blogu Kokardka Mysi znajdziecie wiele rozwiązań odnośnie dobierania kolorów i neutralizowania kolorów jakie nam wyszły na głowie (np. zielonego). Z tego co zdołałam wyczytać w internecie, najczęściej problem dotyczy farbowania na blond.

Poniżej wklejam również rozpiskę dotyczącą kolorów farb, którą znalazłam na zaprzyjaźnionym forum:

Pierwsza cyferka - poziom:

2 - kruczoczarny
3 - naturalny czarny (najczęściej nazywa się to ciemny brąz, ale gucio prawda)
4 - bardzo ciemny brąz
5 - ciemny brąz
6 - średni brąz
7 - jasny brąz
8 - ciemny blond
9 - blond
10 - jasny blond

Kolejne cyferki: odcienie

0 - kolor głęboki (to się tyczy kolorów typu 3.0, 4.0, 5.0 itd)
1 - fiolet (=popielaty, zimny)
2 - niebieski (=opalizujący, zimny)
3 - żółty (=złoty, ciepły)
4 - pomarańczowy (=miedziany, ciepły)
5 - mahoniowy (ciepły)
6 - czerwony (ciepły)
7 - zielony (=metaliczny, zimny)

Teraz przypominamy sobie lekcje plastyki i mieszanie kolorów.
Wtedy łatwo zrozumieć czemu włoski wcześniej farbowane na złoto, bądź naturalnie złote, zafarbowane na kolor opalizujący zamiast wymarzonego efektu dają uroczy kolor zielony, albo czemu włosy po dekoloryzacji zafarbowane niewinnym jasnym brązikiem dają z powrotem czarny.

No więc mamy trzy kolory podstawowe: czerwony, niebieski i żółty. Wszystkie inne wychodzą nam z pomieszania tych trzech. Jeśli zmieszamy je w równych proporcjach, to wyjdzie nam kolor czarny. Jeśli proporcje te zmienić, to wyjdzie nam jaśniejszy lub ciemniejszy brąz. To pierwsze primo

Drugie primo: kolory dopełniające. Czyli takie, które się wzajemnie neutralizują.
czerwony - zielony
pomarańczowy - niebieski
żółty - fioletowy

Mam nadzieję, że komuś kiedyś to się przyda (chociaż lepiej nie) :-) Jeśli domowe metody nie pomogą wtedy niestety będzie trzeba albo czekać aż kolor się spierze albo udać się po pomoc do profesjonalnego zakładu fryzjerskiego. Ale warto zapamiętać, że sprzedający reklamację musi przyjąć zawsze- bez względu na wszystko. 

czwartek, 2 stycznia 2014

taniezakupy.pl, czyli rzecz o nie czytaniu regulaminów.

W niedzielę na blogu pojawił się post gościnny Danki z bloga Kobiece Finanse o internetowych sprzedawcach. Dziś od rzecznika dotarła do mnie informacja o serwisie taniezakupy.pl.


Serwis ten jak czytamy w opisie oferuje: "PROMOCJE, PRZECENY, WYPRZEDAŻE Najlepsze okazje cenowe w jednym miejscu!Oszczędzaj nawet do 80% kupując markowe produkty:Ubrania, Meble, Elektronika, Telefony, Kosmetyki, Sprzęt RTV, Sprzęt AGD, Buty, Aparaty Fotograficzne, Książki, Narzędzia, Części Samochodowe, Sprzęt Sportowy, Słodycze, Zabawki i wiele innych kategorii. "

Klikając w jakąkolwiek opcję wyświetla nam się ten sam komunikat. Dedukując, dochodzimy do wniosku, że jak się zarejestrujemy to zobaczymy więcej. Rejestrujemy konto- podajemy swoje dane (imię, nazwisko, pełny adres, email), akceptujemy regulamin (oczywiście bez czytania, bo po co?)

 ;-)

 i voila! Za miesiąc ni z gruszki, ni z pietruszki dostajemy wezwanie do zapłaty na kwotę 149 zł na rzecz firmy, która ma swoją siedzibę w... Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Skądś już to znasz? Z czymś Ci się to kojarzy? Mi na pewno kojarzy to się z tym -> KLIK!

Przedsiębiorcy zwietrzyli interes i po raz kolejny żerują na naiwnych konsumentach, którzy w internecie coraz częściej szukają okazji, żeby kupić coś "taniej". Specjalnie napisałam słowo taniej w cudzysłowie, bo jak widać w tym przypadku nic nie wyszło taniej, a drożej ;-)

Niestety, aktualnie nie posiadam na tyle wiedzy prawniczej, żeby poruszyć temat "pójścia do sądu" firmy zarejestrowanej za granicą. Jestem w trakcie jej pozyskiwania od prawniczek z mojego urzędu. Po poszerzeniu wiedzy niniejszy wpis zostanie zaktualizowany.

Na koniec chciałam Wam moi drodzy czytelnicy przypomnieć to o czym pisała już Danka w TYM WPISIE: sprawdzajcie dane rejestrowe i kontaktowe firmy! Jeśli w zakładce 'kontakt' znajdziemy tylko i wyłącznie maila lub formularz kontaktowy należy być czujnym. Przed dokonaniem zakupów w sklepie internetowym warto sprawdzić przedsiębiorcę w bazie CEIDG oraz/lub w KRS.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...