niedziela, 29 grudnia 2013

Sprawdź internetowego sprzedawcę- wpis gościnny

Święta, święta i po świętach chciałoby się powiedzieć ;-) W związku z licznymi obowiązkami i nawałem pracy na blogu zrobił się mały przestój, jednak z ratunkiem przybyła Danka z bloga Kobiece Finanse z bardzo ciekawym wpisem dotyczącym fałszywych sklepów internetowych. Serdecznie zapraszam Was do lektury!


Czy robiąc zakupy w internecie zastanawialiście się, czy aby na pewno witryna, po której surfujecie, jest sklepem internetowym? Czy też może jest stroną postawioną dla zmylenia i wyłudzenia pieniędzy? Jak się okazuje, tego typu praktyki nie są rzadkie, a wykonanie pseudo-sklepu nie jest trudne. 

Przed kilkoma miesiącami internetowe sklepy: Pilkasklep.pl, 66prezent.pl, 66procent.pl i Retrobut.pl należące do firmy Japan Style Limited, zarejestrowanej na Malediwach, a prowadzonej przez dwóch Polaków, oszukały tysiące internautów. Wszystkie wymienione e-sklepy oferowały klientom produkty w bardzo atrakcyjnych cenach, w tym rzekomo firmową odzież, obuwie i artykuły sportowe. Problem polegał na tym, że po dokonaniu zapłaty na podane konto klienci albo dostawali towiar podrobiony z Chin, albo w ogóle nie dostawali zamówionych produktów.
To nie jedyny przykład internetowego oszustwa tego typu.  W 2011 roku  42-latek zatrzymany przez gdańskich policjantów prowadził w sieci fikcyjny sklep Macronom oferujący sprzęt RTV/AGD, dzięki któremu udało się mu wyłudzić nawet 800 tysięcy złotych od kilkuset osób w całym kraju.  Policji udało się ustalić, że oszust korzystał także z domen altica.pl, agologic.pl, mattersson.pl i sontel.pl, które zakładał z zysków czerpanych z fałszerskiej działalności.

  (66procent, jeden z fałszywych sklepów należących do  szajki oszutów z Japan Style Limited)




W walce z naciągaczami konsumenci nie są jednak bezbronni. Co można zrobić, by ustrzec się padnięcia ofiarą internetowych oszustów? 

Sprawdzaj dane rejestrowe i kontaktowe firmy. Pomoże Ci w tym Krajowy Rejestr Sądowy oraz Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej – koniecznie odwiedź ich strony www.  Jeśli nie możesz odszukać przedsiębiorcy w ich bazach, powinno zapalić Ci się czerwone światełko. Również powinieneś mieć się na baczności, jeśli na stronie sklepu zamieszczony jest formularz kontaktowy, bez podania oficjalnego e-maila i telefonu firmy.

Pamiętaj, że rozszerzenie „pl” w adresie sklepu nie oznacza, że jest on zlokalizowany u nas w kraju. To tylko wykupiona domena internetowa – sam przedsiębiorca może działać za granicą, wtedy złapanie zagranicznego oszusta jest o wiele trudniejsze, szczególnie, jeśli rezyduje on w kraju niepodlegającym europejskiemu prawu handlowemu. Sprawdź adres sklepu, korzystając z Krajowego Rejestru Domen. Informacje o sklepie możesz też zweryfikować z pomocą Howard Shopping Assistant, który monitoruje sprzedawców w 12 krajach Europy.

Uważaj na nowe strony. Oszuści zazwyczaj działają według podobnego schematu.  Na start oferują atrakcyjne ceny drogich marek, co stanowi przynętę na klientów poszukujących promocji. Bardzo niska cena powinna obudzić naszą czujność. Najlepiej takie sklepy sprawdzać na forach internetowych i szukać opinii o nich na portalach konsumenckich.

Jeśli dostajesz reklamę jakiegoś sklepu mailem, a jego nazwa nic Ci nie mówi, nie klikaj w żadne linki z maila. Lepiej uruchom przeglądarkę i wpisz nazwę sklepu w Google i zweryfikuje go ręcznie. Nawet pod znane marki oszuści potrafią się podszywać, jest to tzw. phishing.

Nie kieruj się pozycją sklepu w wyszukiwarce. Pierwsze miejsce w wynikach Google można sobie na dane frazy wykupić. Są to tzw. linki sponsorowane. Wysoka pozycja nie oznacza, że sklep ma wielu zadowolonych klientów.

Przy płatnościach internetowych zrezygnuj z przelewów ekspresowych. Rób zakupy tylko tam, gdzie oferowane są zabezpieczone formy płatnosci, np. kartą kredytową (wtedy możesz skorzystać z obciążenia zwrotnego charge back, jeśli sklep nie wywiąże się z zamówienia) albo systemem depozytowym (PayPal, PayMate, DotPay itp.). Ważne, by płatności online były szyfrowane (poznasz po protokole https na początku adresu strony z dokonywaną płatnością).

A co, jeśli nieopatrznie padliśmy już ofiarą oszustów? Zawsze możemy skontaktować się z innymi poszkodowanymi i złożyć pozew zbiorowy, zgłaszając sprawę poza tym oczywiście na policję. Warto też napiętnować oszusta w specjalnie tworzonej przez internautów bazie z nieuczciwymi sprzedawcami, by ostrzec innych przed popadnięciem w finansowe tarapaty.


Autor: Danuta/dan_daki,  kobiecefinanse.pl
Manager w międzynarodowym banku, koordynuje prace zespołu zajmującego się bankowymi technologiami internetowymi, aktualizacją strony banku i utrzymaniem intranetu. Prywatnie pasjonuje się tematyką bezpieczeństwa w sieci, tworzeniem stron www oraz finansami. Miłośniczka fitnessu, literatury i kotów.

1 komentarz:

Witaj! Dziękuję Ci za czas spędzony na moim blogu. Jeśli potrzebujesz porady konsumenckiej w ramach moich możliwości i umiejętności chętnie Ci pomogę :-) Pozdrawiam,

Strange Cake.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...